Oriol Romeu w nowym sezonie nie będzie piłkarzem Barcelony. Pomocnik opuścił zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem cenionego newsmana Fabrizio Romano Hiszpan wróci do klubu, z którego przyszedł do “Blaugrany”, czyli do Girony.
Romeu trafił rok temu do Barcelony i kosztował nieco ponad trzy miliony euro. Hiszpański pomocnik miał być uzupełnieniem składu. Jego misja zakończyła się niepowodzeniem. Wcześniej co prawda radził sobie całkiem nieźle w Gironie, szybko okazało się jednak, że “Barca” to dla niego zbyt wysokie progi i jego przygoda w klubie z Camp Nou skończyła się podobnie, jak w przypadku Martina Braithwaite’a.
🚨🔴⚪️ Oriol Romeu to Girona, here we go! Deal done with Barcelona for the midfielder to re-join the club on loan.
Romeu has accepted as @tjuanmarti reports, he’s set for medical tests this weekend.
He was one of the priority targets for Girona this summer. pic.twitter.com/iOOvm5x0Ui
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 2, 2024
Oriol Romeu w zeszłym sezonie zazwyczaj był wprowadzany z ławki rezerwowych i łącznie uzbierał 930 minut w LaLiga. 32-latek w większości meczów radził sobie kiepsko, co spowodowało, że Xavi dawał mu coraz mniej szans. To wychowanek “Blaugrany”, który w 2023 roku wrócił do klubu po 14 latach. W tym czasie Hiszpan reprezentował barwy Chelsea, VfB Stuttgart, Valencii, Southampton oraz Girony. Wydaje się, że powrót do zespołu prowadzonego przez Michela może mu wyjść na dobre. W zeszłym sezonie na pozycji defensywnego pomocnika grał tam Aleix Garcia, który odszedł do Bayeru Leverkusen. W tej sytuacji może znaleźć się miejsce na boisku dla Romeu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dwa oblicza Bartosza Kurka. Kadra siatkarzy potrzebuje stabilności [KOMENTARZ]
- Włoska lekcja siatkówki. Co się stało z polskimi siatkarzami?
- LIVE: Siatkarze nie dali rady Włochom. W ćwierćfinale zagramy ze Słowenią!
Fot. Newspix