Muhamed Sahinović sezon 2024/25 spędzi na wypożyczeniu w słowackim ekstraklasowym MFK Zemplín Michalovce. Bośniak w Rakowie nie mógł liczyć na regularne występy.
Sahinović jest wychowankiem FK Sarajewo. Do Rakowa Częstochowa trafił w styczniu tego roku. „Medaliki” zapłaciły za niego 300 tysięcy euro. Docelowo był szykowany na następcę Vladana Kovacevicia, który w tym okienku przeniósł się do Sportingu Lizbona. Kovacević w kwietniu doznał kontuzji. Sahinović od razu wskoczył do bramki ówczesnych mistrzów Polski, ale zdążył zagrać tylko w jednym ligowym spotkaniu, gdyż sam doznał uraz, który wykluczył go do końca sezonu.
– Wraz ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy decyzję o tym, że Muhamed musi się dalej rozwijać. Wybraliśmy Zemplín, ponieważ ten klub da mu możliwość gry i jest bardzo bliski kulturowo oraz językowo, a także ułatwi możliwość obserwowania jego gry na żywo. Zimą ocenimy postępy i będzie mógł być może dołączyć do Rakowa na zimowy obóz. Wypożyczenie potrwa do lata 2025 roku, ale mamy też opcję jego skrócenia zimą w przypadku, gdy będziemy potrzebować Muhameda – powiedział dyrektor sportowy Rakowa, Samuel Cárdenas.
W pierwszych dwóch kolejkach między słupkami bramki Rakowa wystąpił Kacper Trelowski, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Śląsku Wrocław. Przed sezonem do „Medalików” dołączył z Leeds United 23-letni norweski bramkarz Kristoffer Klaesson, który jak dotąd jeszcze nie znalazł się nawet w kadrze meczowej częstochowskiej ekipy. Do dyspozycji, jeśli chodzi o golkiperów, Marek Papszun wciąż ma 39-letniego Dusana Kuciaka.
Muhamed Šahinović został wypożyczony do MFK Zemplín Michalovce do końca sezonu 2024/2025.
Powodzenia, „Muha”! 👊 pic.twitter.com/spIJD4r5ZW
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 1, 2024
Sahinović będzie występował w sezonie 2024/2025 w 10. drużynie poprzedniego sezonu słowackiej ekstraklasy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Brudny szmal Łomakina. Rosja pierze kasę w piłce
- Formalności dopełnione. Jaga odprawiła FK Panevezys
- Banany z Manchesteru. Żółta mania City
- Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia [WYWIAD]
Fot. Newspix