Kamil Kuzera nie jest już trenerem Korony Kielce. Jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Pierwszy tę informację podał Damian Wysocki z portalu wkielcach.info. Udało nam się też potwierdzić ją w swoich źródłach.
Kuzera źle zaczął ten sezon, przegrywając 0:3 z Pogonią Szczecin i 0:1 z Legią Warszawa. Wydaje się jednak, że głównym powodem jego odejścia były nieporozumienia z nowym dyrektorem sportowym Pawłem Tomczykiem. Dyrektor wyraził zadowolenie z dotychczasowych transferów, podczas gdy trener na konferencji przed meczem z Legią tylko ironicznie się uśmiechnął, gdy przywołano mu te słowa, a następnie stwierdził, że to raczej uzupełnienia, a nie wzmocnienia.
41-latek samodzielnie prowadził Koronę od października 2022. Dwa razy z rzędu rzutem na taśmę zdołał utrzymać kielczan w Ekstraklasie. O ile jednak w pierwszym sezonie zapisano mu to na duży plus, o tyle w drugim przypadku fakt bronienia się przed spadkiem do samego końca odebrano jako rozczarowanie.
W Kielcach rozpoczęły się poszukiwania nowego szkoleniowca, ale raczej nie uda się nikogo znaleźć przed spotkaniem z Motorem Lublin.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Nowe rozdanie Lecha z dwójką i siódemką, czyli klub minimalistów w szczycie formy [KOMENTARZ]
- Trela: Trochę Klopp, trochę Alonso. Nuri Sahin, Łukasz Piszczek i dortmundzki plac budowy
- Tułacz: Puszcza gra brzydko? Gra przepięknie!
- Jakub Kwiatkowski odpowiada na list w obronie Przemysława Babiarza
- „Marchwiński ma wszystko, aby zadomowić się we włoskiej piłce”. Sprawdźmy co może go czekać w Lecce
Fot. Newspix