Korona Kielce straciła na początku tego roku swojego głównego sponsora. Teraz w Radiu Kielce gościem był prezes Suzuki Motor Poland, Piotr Dulnik, który opowiedział o sytuacji w klubie i powodach tej decyzji.
– Podczas trwającego sezonu nie spodziewałem się i nie planowałem, że nastąpi nasze rozstanie z Koroną – mówi dla Radia Kielce, prezes Suzuki Motor Poland, Piotr Dulnik. – Niestety nie było innego wyjścia po sytuacjach, które zostały sprowokowane przez ówczesne władze miasta. Znowu Korona była na ustach całej Polski, niestety znowu bardzo negatywnie. Czyli coś co staraliśmy się poprawić podczas naszej kadencji, myślę o wizerunku klubu oraz miasta, zostało znowu zdeprecjonowane. Władze uderzyły w głównego sponsora, który od wielu lat stabilnie finansował oraz społecznie wspomagał zarządzanie klubem. Było to bardzo krótkowzroczne z wielu powodów. Jednym z nich było to, iż marka Suzuki jako główny sponsor podnosiła wartość spółki Korona. Zwiększało to zaufanie kolejnych sponsorów oraz, co bardzo ważne, potencjalnych inwestorów planujących przejęcie akcji od miasta.
– W przypadku Korony inwestycją był zakup przodu koszulek, nazwy stadionu, dostarczenie aut oraz kilka innych elementów, które generowały dodatkowy koszt. W sieci pojawia się mityczne 2 miliony złotych. Przez ostatnie sześć lat, nasz średnio roczny wkład był znacznie wyższy niż ta kwota, a najwyższy w momencie gdy spadliśmy do I ligi i w kolejnym sezonie już po awansie do Ekstraklasy – powiedział Dulnik. – Otóż w pierwszej lidze nasz całkowity koszt finansowania był na poziomie mniej więcej 30 proc. przychodów klubu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Drugi po Haalandzie. Jonatan Brunes wniesie do Ekstraklasy DNA kuzyna Erlinga?
- Igrzyska olimpijskie Paryż 2024 – klasyfikacja medalowa
- Przeklina, uwielbia żurek, chce być mistrzem świata. Yuki Tsunoda, odpowiedź Japonii na Verstappena
Fot. FotoPyk