Według informacji lokalnego dziennikarza z Częstochowy Kamila Głębockiego, John Yeboah chce wymusić na Rakowie Częstochowa odejście z klubu. Piłkarz miał usunąć z mediów społecznościowych wszystkie zdjęcia powiązane z Rakowem.
Zdaniem portalu „Częstosportowa.pl” przedłużył się urlop Ekwadorczyka po Copa America. Tydzień temu przed inaugurującym meczem z Motorem Lublin trener Marek Papszun oznajmił na konferencji prasowej, że gracza złapała infekcja. Przed spotkaniem z Cracovią, które odbędzie się w najbliższy poniedziałek, wypowiedź szkoleniowca „Medalików” może w większym stopniu nasilać plotki co do przyszłości skrzydłowego.
ℹ️Według moich informacji John Yeboah próbuje wymusić transfer i prawdopodobnie w tym okienku opuści klub. Zawodnik odobserwował Raków na instagramie, wcześniej usunął zdjęcia w koszulce Rakowa. Jest zainteresowanie z Włoch. Podobnie zachowywał się gdy występował jeszcze w…
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) July 26, 2024
Przedłużający się powrót
– John Yeboah nie trenował z nami, ponieważ przebywał na urlopie po Copa America. Później niestety doznał infekcji i aktualnie przebywa w szpitalu w Warszawie – powiedział Marek Papszun przed meczem z Motorem Lublin.
Minął tydzień, a Ekwadorczyk nadal nie rozpoczął treningów z drużyną.
– Tak jak już wspominałem, John Yeboah miał urlop, potem był chory, no a teraz… teraz zobaczymy, ile to jeszcze będzie trwać i jak to się wszystko rozwinie – oznajmił trener Rakowa Częstochowa na konferencji prasowej przed meczem z Cracovią.
John Yeboah dołączył do Rakowa Częstochowa latem 2023 roku i kosztował półtora miliona euro. Kontrakt Ekwadorczyka obowiązuje do 2026 roku. W barwach Rakowa rozegrał 44 mecze, zdobył cztery bramki i zaliczył sześć asyst. Kibice „Medalików” z pewnością spodziewali się więcej po jego występach. Ostatnio jednak skrzydłowy przeżywa dobry czas w swojej karierze, ponieważ wdarł się przebojem do swojej kadry narodowej i zaczął robić tam furorę. W sześciu występach brał udział przy trzech akcjach bramkowych, co można uznać za bardzo dobry wynik. Najgłośniej zrobiło się o nim podczas Copa America, kiedy jego asysta doprowadziła Ekwadorczyków do rzutów karnych z Argentyną. Wtedy w mediach społecznościowych można było przeczytać wiele wpisów, które oddawały mu cześć. Dla wielu kibiców stał się bohaterem.
Jakiś czas temu mówiło się o tym, że Yeboah może trafić do Venezii, czyli beniaminka Serie A. Pisał o tym ceniony newsman Gianluca Di Marzio. Zobaczymy jak potoczy się przyszłość skrzydłowego z Ekwadoru.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- LIVE: Kanonada w Krakowie i trzy gole po przerwie. Puszcza – Górnik 2:2!
- Kevin Blackwell: Od piłkarzy trzeba wymagać więcej. W Polsce trenerzy się tego boją [WYWIAD]
- Ludzie Grbicia bez tajemnic [REPORTAŻ]