Wokół Stali Mielec było ostatnio głośno, głównie przez sprawy pozaboiskowe. Kamil Kiereś zapewnia jednak, że nie ma to żadnego wpływu na jego drużynę.
Stal Mielec nie ma ostatnio najlepszej passy. Zaczęło się od wycofania głównego sponsora klubu, czyli PGE, co może poważnie zachwiać klubowymi finansami w przyszłości. Później doszła do tego afera z Leandro, który zarzucał oszustwo władzom klubu, a na koniec okazało się, że 15-letni dziennikarz Marcel Kowalczuk, który przeprowadził wywiad z Brazylijczykiem, nie otrzymał akredytacji na nowy sezon.
Mimo wszystko Kamil Kiereś zapewnia, że wszystkie te afery nie mają żadnego wpływu na jego zespół. – Nie, nie ma to przełożenia na zespół. Prezes Jacek Klimek odniósł się do sytuacji na konferencji prasowej. Ten sezon pod względem finansowym jest zabezpieczony, a teraz przed działaczami praca nad tym, co będzie z klubem dalej. Pomóc możemy także my jako zespół, bo utrzymanie w Ekstraklasie również będzie oznaczało większe środki dla klubu. Nikt z nas nie ma jednak tej kwestii w głowie. Skupiamy się wyłącznie na starcie sezonu – powiedział trener Stali w rozmowie z TVP Sport.
Kiereś przyznał także, że wszyscy w klubie są przygotowani na potencjalne pożegnanie z dwoma kluczowymi zawodnikami – Mateuszem Kochalskim i Ilją Szkurinem, ale mimo wszystko może to sprawić spore problemy. – Mimo że jesteśmy na taką ewentualność przygotowani, to i tak może powstać problem, bo mówimy o bardzo ważnych zawodnikach. Mamy już jednak doświadczenie z takich sytuacji, bo zimą nieoczekiwanie straciliśmy Michała Trąbkę. Na ten moment Szkurin i Kochalski przygotowują się razem z zespołem i nie ma żadnych sygnałów, by w najbliższych dniach mieli odejść. Jeśli stanie się inaczej, to okno transferowe jest otwarte i spróbujemy ściągnąć nowych piłkarzy. Trzeba pamiętać o sytuacji finansowej Stali. Transfer Szkurina na pewno zabezpieczyłby część budżetu na przyszłość i nie można tego bagatelizować – podkreślił 50-letni szkoleniowiec.
Stal rozpocznie nowy sezon Ekstraklasy w poniedziałek od starcia na własnym stadionie z Widzewem Łódź.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Bukowa zdążyła jeszcze zobaczyć Ekstraklasę. GieKSa wraca do elity [REPORTAŻ]
- Trela: #CracoviaPoStaremu: najważniejsze, by spokojnie przetrwać kolejny sezon
- Liga klubów z problemami. To od trenerów zależy, czy nowy sezon będzie dobry
- Animucki: Centralny VAR to już realny projekt, może wystartować w 2026 roku
Fot. Newspix