Reklama

Romelu Lukaku osiągnął porozumienie z Napoli

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

20 lipca 2024, 09:08 • 2 min czytania 4 komentarze

Ceniony newsman Gianluca Di Marzio poinformował, że Romelu Lukaku osiągnął porozumienie z Napoli. Teraz napastnik musi poczekać na finalizację negocjacji „Azzurrich” z Chelsea. 

Romelu Lukaku osiągnął porozumienie z Napoli

Transfer Lukaku do Napoli jest uzależniony od sprzedaży Victora Osimhena do PSG. Zdaniem Di Marzio przyszły tydzień będzie decydujący dla finalizacji transakcji na linii Napoli-PSG. Sam Lukaku bardzo chce dołączyć do „Partenopeich”. Jeśli Chelsea da zielone światło, to podpisze trzyletni kontrakt, na mocy którego będzie zarabiał sześć milionów euro plus premie. Na transfer bardzo mocno naciska trener Antonio Conte, co oznacza, że kwestia sprowadzenia Belga jest w Neapolu traktowana priorytetowo.

Przejście do Napoli mogłoby oznaczać wreszcie jakąś stabilizację dla Romelu Lukaku. Mimo że w Interze wyrobił sobie renomę jednego z najlepszych napastników na świecie, to po transferze w 2021 roku do Chelsea jego kariera znalazła się na zakręcie. „The Blues” zapłacili za niego 113 milionów euro i okazało się to koszmarną w skutkach inwestycją. Belg w pierwszym sezonie radził sobie fatalnie, a dwa kolejne spędził na wypożyczeniach w Interze oraz Romie. Jego pobyt w zespole „Giallorossich” można ocenić całkiem pozytywnie, ponieważ zdobył 21 bramek oraz zaliczył cztery asysty we wszystkich rozgrywkach.

Reklama

„Big Rom” we Włoszech cieszy się dużo większą renomą niż w Anglii i da się odczuć, że zdecydowanie lepiej czuje się na Półwyspie Apenińskim. Reprezentant Belgii rozegrał 129 meczów w Serie A, zdobył 70 bramek i zaliczył 21 asyst. Postrzega się go jako dobrego następcę Victora Osimhena. W zeszłym sezonie było widać, że Nigeryjczyk potrzebuje zmiany otoczenia. Warto również dodać, że żaden trener nie ma tak dobrego wpływu jak Antonio Conte, to pod jego wodzą Lukaku wyglądał najlepiej w swojej karierze. Napoli może mieć wiele pożytku z jego przyjścia.

WIĘCEJ NA WESZŁO:  

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Kacper Marciniak
1
Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Piłka nożna

Komentarze

4 komentarze

Loading...