Reklama

Demba Ba przejechał się po Argentynie. „To kraj, który udzielił azylu nazistom”

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

19 lipca 2024, 19:35 • 2 min czytania 50 komentarzy

Demba Ba, były napastnik Chelsea, na portalu „X” odniósł się do rasistowskiej afery z udziałem Enzo Fernandeza i innych piłkarzy reprezentacji Argentyny. Senegalczyk stwierdził, że nie można było spodziewać się niczego innego po kraju, który udzielał azylu nazistom. 

Demba Ba przejechał się po Argentynie. „To kraj, który udzielił azylu nazistom”

Enzo Fernandez, po wygranym finale Copa America, wraz ze swoimi kolegami postanowili obrazić reprezentantów Francji w rasistowski sposób, co nie umknęło uwadze wielu afrykańskim piłkarzom. Mowa zarówno o czynnych, jak i byłych zawodnikach. Na bardzo dosadny komentarz zdecydował się Senegalczyk Demba Ba, który w latach 2013-14 grał w  londyńskiej Chelsea. Jego zdaniem postawa Argentyńczyków nie jest zaskakująca, co w klarowny sposób pokazuje historia.

Argentyna, to kraj azylu dla byłych nazistów w czasie ich ucieczki z wyzwolonej Europy. Od 1945 roku Juan Peron gościł zbrodniarzy wojennych. I to cię zaskakuje… – napisał na portalu „X” Demba Ba.

Reklama

Senegalski napastnik bardzo mocno wściekł się na zachowanie Enzo Fernandeza i jego kolegów.

– Grają dla Francji, ale pochodzą z Angoli. Jego matka jest Nigeryjką, ojciec Kameruńczykiem. Ale w paszporcie: Francuz – skandowali argentyńscy piłkarze po wygranym finale Copa America.

Enzo Fernandez przeprosił za swoje zachowanie, wiele osób podkreśla jednak, że niesmak pozostał. Chelsea ma wyciągnąć wobec piłkarza konsekwencje, a także zacząć go edukować.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

50 komentarzy

Loading...