8 lipca Sąd Okręgowym w Białymstoku wydał wyrok ws. Dominika G. ps.”Grucha”. Pełnił on w przeszłości funkcję ochroniarza reprezentacji Polski. Został odwołany ze swojej funkcji przed mistrzostwami w Katarze, kiedy okazało się, że w przeszłości był członkiem neonazistowskiego gangu.
Jak informuje portal „WP Sportowe Fakty” wśród skazanych znalazł się również współwłaściciel firmy, która jest sponsorem zarówno PZPN, jak i Jagiellonii Białystok.
***
„Grucha” został zwolniony z PZPN, kiedy w mediach pojawiły się informacje o tym, że należał do grupy przestępczej, która terroryzowała Białystok. 8 lipca sąd wydał wyrok, w którym został skazany zarówno były ochroniarz, jak i 45 innych osób. „Grucha” został skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, a także grzywnę wynoszącą 9 tysięcy złotych. Wyrok nie jest prawomocny, więc oskarżonemu przysługuje odwołanie.
Nieprawidłowości jednego ze sponsorów
Poza „Gruchą” skazany został również Paweł F., który jest współwłaścicielem firmy „Kuchnia Vikinga”.
Warto przypomnieć, że to sponsor PZPN, a także główny sponsor Jagiellonii Białystok. F. został skazany m.in. za udział w walkach kibiców. Gang, do którego należał „Grucha” miał propagować ideologię nazistowską, stosować przemoc, a także zastraszać swoich przeciwników. Zdaniem portalu „WP Sportowe Fakty” sąd potępił naganne zachowania i niskie pobudki, którymi kierowali się członkowie grupy, a także podkreślił duży stopień szkodliwości społecznej ich działań.
W przypadku części oskarżonych uznano, że mocno zmienili swój sposób życia oraz nie byli zamieszani w najcięższe przestępstwa. Sprawiło to, że ich kary zostały zawieszone. Łagodniej zostali potraktowani m.in. „Grucha” oraz współwłaściciel firmy „Kuchnia Vikinga”.
Portal „WP SportoweFakty” PZPN zapytał o stanowisko ws. dwójki skazanych.
– „PZPN – nie będąc urzędem czy służbą – oprócz oficjalnie dostępnych w internecie informacji, nie ma jakichkolwiek możliwości sprawdzenia poszczególnych osób biznesowo powiązanych z daną firmą. Sprawdzeń takich, w przypadku np. członków zarządu, właścicieli czy członków rad nadzorczych (pod kątem ich karalności czy prowadzonych postępowań karnych czy operacyjnych) nigdy nie dokonywano. To państwo i jego służby jest od tego, by wykazać, czy podmiot działa legalnie i poinformować o tym opinię publiczną. Bez tego pozostaje oczekiwanie na deklarację poszczególnych osób na temat ich niekaralności i wiara w zasadę domniemania niewinności. Możemy zapewnić, że PZPN działa tylko z poważnymi firmami, co do których legalności funkcjonowania nie ma wątpliwości. Ewentualne problemy prawne poszczególnych osób, niezwiązane z działalnością gospodarczą danego sponsora czy partnera stanowią problem wewnętrzny podmiotu niezależnego od PZPN-u i przez tenże podmiot powinny być rozwiązywane” – odpowiedział Polski Związek Piłki Nożnej.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- W Poznaniu mają najbardziej minorowe nastroje od lat. Czy Frederiksen je poprawi?
- Kogo tym razem wypromuje Górnik Zabrze?
- Siatkarze przeżyli szok, byli o krok od półfinału igrzysk. Oczy Winiarskiego wyrażały wszystko