Michał Żyro wydawał się już być ze swoją karierą piłkarską po drugiej stronie góry. Niespodziewanie jednak może wrócić na ligowe szczyty. Aktualnie 31-latek przebywa na testach piłkarskich w Śląsku Wrocław.
Żyro swoją renomę zbudował podczas gry dla Legii Warszawa. W stołecznym zespole występował w latach 2010-15. Potem przeniósł się do angielskiego Wolverhampton, grającego wtedy w Championship. Świetnie zapowiadającą się karierę zahamowała jednak paskudna kontuzja. Złamanie nogi napastnik leczył kilkanaście miesięcy i na poziom sportowy sprzed kontuzji tak naprawdę nigdy nie wrócił.
Po próbach odbudowania się w Charlton postanowił kontynuować karierę w naszym kraju, jednak nigdzie nie zagrzał miejsca na dłużej. Grał w Pogoni Szczecin, Koronie Kielce, Stali Mielec, Piaście Gliwice, Jagiellonii Białystok, aż w 2022 roku postanowił przenieść się do Wisły Kraków i pomóc jej w powrocie do Ekstraklasy.
W pierwszym sezonie drużyna pod wodzą Radosława Sobolewskiego nie osiągnęła celu, choć sam Żyro może zaliczyć tamtą kampanię do udanych. Zupełnie odwrotnie niż tę ostatnią. Przez urazy wystąpił tylko w jedenastu meczach, przebywając na boisku nieco ponad dwieście minut. Małą osłodą było zdobycie przez Białą Gwiazdę Pucharu Polski, choć wkład 31-latka w ten sukces był minimalny. Po sezonie klub postanowił więc rozstać się z piłkarzem zaraz po wygaśnięciu kontraktu.
Tymczasem zgodnie z informacjami Bartosza Wieczorka z TVP Sport, rękę wyciągnął do piłkarza stary znajomy z Legii, czyli Jacek Magiera. Aktualny trener wicemistrzów Polski przygotowujących się do eliminacji Ligi Konferencji Europy postanowił zaprosić byłego podopiecznego z drużyny Wojskowych (Magiera w tamtym okresie jako członek sztabu opiekował się młodymi zawodnikami, wchodzącymi dopiero do pierwszego zespołu) na testy sportowe. Według dziennikarza, Żyro ma już za sobą pierwszy trening i wkrótce okaże się czy zostanie we Wrocławiu.
Niespodzianka. Michał Żyro (poprzednio Wisła Kraków) na testach piłkarskich w Śląsku Wrocław. Ma za sobą już pierwszy trening. pic.twitter.com/LuunIextfu
— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) July 15, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Dopiero teraz La Furia Roja. Drużyna, która pożeniła dwie wizje hiszpańskiego futbolu
- Rudzki: Sukcesy traktowane jak porażki, normalność jako nuda. Gareth Southgate – osąd bohatera
- Make or break, czyli Kamil Glik i nadchodzący sezon w Cracovii
- Krok w kierunku TOP5. Prezes Widzewa chce progresu, a trener i kibice napastnika
- Stabilizacja ma pokonać przeciętność. Przepis na lepsze Zagłębie, część 2115
Fot. Newspix