Deian Sorescu wciąż jest związany kontraktem z Rakowem Częstochowa, ale na Euro 2024 oficjalnie figurował jako piłkarz Gaziantep FK, w którym spędził minione pół roku. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec jego przygody z tureckim futbolem.
Jak donosi gaziantep27.net, klub ten jest na dobrej drodze, żeby ponownie zapewnić sobie usługi obrońcy reprezentacji Rumunii. Podano nawet, że Sorescu już w poniedziałek powinien rozpocząć treningi z nowym-starym zespołem. Nie wspomniano jednak, czy chodziłoby o transfer definitywny, czy o ponowne wypożyczenie.
Sorescu wiosną pokazał się z dobrej strony w Super Lig. Rozegrał 16 meczów, w których strzelił cztery gole i dołożył dwie asysty. Nic więc dziwnego, że nadal jest tam mile widziany.
Rumun po zakończeniu EURO (zaliczył epizod z Belgią i wszedł na pół godziny ze Słowacją) wrócił do Rakowa, normalnie trenował i występował w grach kontrolnych. Jeszcze w piątek dostał ponad 40 minut z Odrą Opole. Marek Papszun komentował później, że ten mecz był mało poważny, bo dotyczył młodzieżowców i zawodników, spośród których część zostanie wypożyczona. Wygląda na to, że w tym gronie znajdzie się Sorescu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Czy Berlin wytrzyma najazd Anglików?
- „Jugadores no amados”. Hiszpański grzech niewiary
- Od Hitlera do papieża. Historia Olympiastadion w Berlinie [REPORTAŻ]
- Klimek: Chcą mojej kompromitacji. Kolejny artykuł uderzający we mnie ma być gotowy
- To tylko sny. Miliony utopione w Raduni [REPORTAŻ]
Fot. Newspix