Eugen Polanski porozmawiał z WP Sportowe Fakty na temat Euro 2024. Jak prawie wszyscy, krytycznie ocenił poziom niemieckich kolei i ich punktualności. W niektórych sprawach jednak starał się bronić kraju, w którym się wychował i do dziś mieszka.
Byłego reprezentanta Polski zapytano o słynne już słowa Toniego Kroosa, że prędzej po 23:00 wypuściłby córkę z domu w Hiszpanii, a Niemcy nie są już tym samym krajem co jeszcze dekadę temu.
– Zdziwiłem się, o co Toniemu chodzi. On przecież nie mieszka w Niemczech od dziesięciu lat. Myślę, że nie potrafi precyzyjnie określić, jak żyje się w kraju. W Hiszpanii ma słońce, czuje się tam dobrze z rodziną i pewnie dlatego tam zostaną. Może przez inną perspektywę zdecydował się na takie słowa – komentuje Polanski.
Jego zdaniem poziom bezpieczeństwa wszędzie jest mniejszy niż kiedyś. – Niemcy na pewno się zmieniły i zgodzę się: jest tu bardziej niebezpiecznie niż dziesięć lat wcześniej. Ale z drugiej strony, czy we Francji, w Polsce, we Włoszech i w Hiszpanii jest bezpieczniej niż dziesięć lat temu? Myślę, że duży wpływ na odbiór rzeczywistości mają również media. Dziś niemal o każdej sprawie przeczytamy w Internecie, w gazecie, usłyszymy w telewizji. Kiedyś różne incydenty nie były aż tak nagłaśniane. O wielu nawet nie wiedzieliśmy. Uważam, że w pewnych sytuacjach trzeba uważać, ale tak jak w każdym innym kraju – przekonuje.
Polanski: Niemal codziennie robiłem notatki z zajęć Nagelsmanna [WYWIAD]
Eugen Polanski był jednym z tzw. farbowanych lisów, które weszły do kadry “Biało-Czerwonych” podczas kadencji Franciszka Smudy. Urodzony w Sosnowcu pomocnik najpierw odrzucił możliwość gry dla Polski, ale z czasem zmienił zdanie. W polskich barwach wystąpił 19 razy, w tym podczas Euro 2012. Ostatni występ zaliczył w marcu 2014 ze Szkocją. Później w ostrych słowach skrytykował kompetencje Adama Nawałki i więcej nie zagrał, mimo że Nawałka chciał później zakopać wojenny topór.
Karierę Polanski zakończył latem 2018 roku. Obecnie jest trenerem rezerw Borussi M’gladbach.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Czy Berlin wytrzyma najazd Anglików?
- „Jugadores no amados”. Hiszpański grzech niewiary
- Od Hitlera do papieża. Historia Olympiastadion w Berlinie [REPORTAŻ]
- Klimek: Chcą mojej kompromitacji. Kolejny artykuł uderzający we mnie ma być gotowy
- To tylko sny. Miliony utopione w Raduni [REPORTAŻ]
Fot. Newspix