Serwis L’Equipe informuje, że Wissam Ben Yedder za pośrednictwem swoich prawników potajemnie zapłacił kobiecie, która oskarżyła go o gwałt.
Dwie młode kobiety w lipcu zeszłego roku oskarżyły Wissama Ben Yeddera o przemoc seksualną. Piłkarz miał dopuścić się jej razem ze swoim młodszym bratem podczas imprezy. Wyznaczono mu wówczas kaucję w wysokości 900 000 euro, którą niezwłocznie wpłacił.
Teraz mamy aktualizację w tej sprawie. Jak donosi L’Equipe, 33-latek zapłacił 1,6 miliona euro kobiecie, która go pozwała, aby wycofała zarzuty. Umowa ta została w tajemnicy skonstruowana przez prawników w taki sposób, aby nie pozostawić żadnych śladów. Wspomniany serwis dodaje, że Yedderowi grozi długa kara więzienia za naruszenie kodeksu karnego.
🚨 Wissam Ben Yedder agreed to pay €1.6M for a young woman to drop her charges of rape against him.
This agreement was carefully orchestrated by lawyers, in order to leave no trace.
(Source: @lequipe ) pic.twitter.com/vuAJCv9YuG
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) July 12, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kraków jest głodny dużej piłki
- Wesoły powrót Wisły. Europa niestraszna polskim pierwszoligowcom
- Marciniak nie dostał finału i szkoda. Ale tylko tyle: „szkoda”. Zostawcie rozpacz, idźcie na spacer
Fot. Newspix