Reklama

Gavi porozmawiał z królem. Zobaczą się na meczu w Berlinie

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

11 lipca 2024, 19:33 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jednym z wielkich nieobecnych w składzie walczącej o mistrzostwo Europy La Roja jest Gavi – pomocnik Barcelony i, jak się okazuje, idol jednej z dwóch córek króla Filipa VI. Władca Hiszpanii spotkał się niedawno z piłkarzem przy okazji charytatywnej gali i miał wyraźnie nalegać, by zawodnik wybrał się osobiście do Berlina na mecz finałowy Euro 2024.

Gavi porozmawiał z królem. Zobaczą się na meczu w Berlinie

Widzimy się w Berlinie! Nie możesz tego przegapić, jesteś przecież częścią tej drużyny – miał, według dziennika Sport, przekonywać piłkarza król. Obaj panowie spotkali się w Lloret de Mar podczas gali organizowanej przez Fundację Księżnej Girony. W wydarzeniu brała też udział wielka fanka Gaviego, zaledwie rok młodsza od piłkarza księżniczka Eleonora.

Podczas mundialu w Katarze król Filip gratulując hiszpańskim piłkarzom wysokiej wygranej w meczu z Kostaryką, poprosił Gaviego o przysługę. Monarcha chciał sprezentować swojej córce koszulkę wówczas 18-letniego piłkarza, a zawodnik Barcelony nie umiał odmówić władcy Hiszpanii. Ostatecznie w ręce księżniczki trafił trykot z podpisami całej ekipy La Roja.

Reklama

Dziennikarze Sportu przekonują, że podczas gali nie zauważono spotkania Gaviego z jego fanką numer jeden, ale okazji do oglądania swojego idola Eleonora ma mieć już wkrótce trochę więcej. Piłkarz ma niedługo wrócić na boisko po poważnej kontuzji, której doznał w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas Gavi zerwał więzadło krzyżowe i to właśnie ten uraz wykluczył go z udziału w trwających mistrzostwach Europy.

Ale może nie ze świętowania z kolegami wielkiego sukcesu na Stadionie Olimpijskim w Berlinie…

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Kacper Marciniak
1
Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

EURO 2024

Komentarze

0 komentarzy

Loading...