Zaskakujące rozstrzygnięcia w Copa America. Z turniejem na etapie fazy grupowej w nocy pożegnała się reprezentacja USA.
W fazie pucharowej Copa America zabraknie gospodarzy turnieju, Stanów Zjednoczonych. Dla nich jest to mocny znak ostrzegawczy, gdyż za dwa lata będą jednym z gospodarzy mistrzostw świata. Aby uzyskać awans, podopieczni Gregga Berhaltera musieli wygrać z Urugwajem, jednocześnie licząc na potknięcie Panamy ze słabą Boliwią. Nie wydarzyła się żadna z tych rzeczy. Ekipa Marcelo Bielsy wygrała w nocy 1:0 po bramce Mathiasa Olivery. Urugwajski stoper strzelił gola po dobitce. Wcześniej głową bramkarza próbował pokonać Ronald Araujo.
Olivera y un gol fundamental para Uruguay 🙌 pic.twitter.com/D4nWtOEwGD
— CONMEBOL Copa América™️ (@CopaAmerica) July 2, 2024
Panama, o której więcej niedawno pisaliśmy więcej, była faworytem starcia z Boliwią. Wynik 3:1 daje awans “Los Canaleros” do fazy pucharowej Copa America. Pięknego gola z woleja strzelił Jose Fajardo. Było to pierwsze trafienie w spotkaniu.
Fajardo y la ilusión CANALERA para el 1-0 🙌 pic.twitter.com/f0kpK65SG2
— CONMEBOL Copa América™️ (@CopaAmerica) July 2, 2024
Przed nami ostatnie mecze fazy grupowej Copa America 2024 i wielki hit. O godzinie 3:00 w nocy w starciu o pierwsze miejsce w grupie zmierzą się ze sobą Brazylia oraz Kolumbia. W drugim spotkaniu o tej samej godzinie Kostaryka zagra z Paragwajem.
CZYTAJ NA WESZŁO:
- Weszło z Frankfurtu: Ronaldo jak karykatura
- Ronaldo na ratunek byłego NRD
- Euro w niemieckiej dziurze, czyli witamy w Gelsenkirchen
Fot. Newspix