Reklama

„Świderski wraca do Charlotte. Nic się takiego nie wydarzyło, żeby odszedł gdziekolwiek”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

29 czerwca 2024, 09:46 • 2 min czytania 4 komentarze

Karol Świderski ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w występującym we włoskiej Serie A Hellasie Werona. Klub nie wykupi Polaka z Charlotte FC. Dean Smith trener amerykańskiej drużyny na konferencji prasowej podkreślał, że na ten moment „Świder” jest zawodnikiem Charlotte FC i 8 lipca ma się stawić na treningu pierwszego zespołu. 

„Świderski wraca do Charlotte. Nic się takiego nie wydarzyło, żeby odszedł gdziekolwiek”

Czy to oznacza, że Karol Świderski w letnim okienku transferowym nie zmieni pracodawcy i będzie występował w MLS-ie? Nie ma co wyciągać daleko idących wniosków. Zresztą sam Dean Smith nie wyklucza tego, że polski napastnik opuści Charlotte FC, ale zaznacza, że na ten moment to zawodnik jego drużyny i plan jest taki, że 8 lipca wraca on z urlopu i bierze udział w treningu z pierwszym zespołem.

Zdecydował, że chce wyjechać do Europy i byliśmy szczęśliwi, że mógł to zrobić. W tej chwili nic nie wydarzyło się, żeby dołączył do kogokolwiek innego, więc wraca do nas i jak mówię, chcemy dobrych piłkarzy w klubie. Wierzę, że jest dobrym zawodnikiem. Jeśli zobaczę go takiego, jak przed wyjazdem, nie będzie żadnego problemu.

Charlotte FC wznowi treningi 3 lipca, a Karol Świderski z uwagi na fakt, że brał udział w EURO 2024, będzie mógł dołączyć do zespołu pięć dni później. – Jeszcze z nim nie rozmawiałem. Przyjdzie na to czas. Myślę, że byłoby trochę niezręcznie kontaktować się w momencie, gdy niedawno zakończył udział na EURO. Pozwolę mu się trochę wyciszyć i wtedy porozmawiamy. Na razie kontaktowaliśmy się między sobą za pośrednictwem stron trzecich, aby ustalić termin jego powrotu – tłumaczył Smith.

Werona złożyła ofertę, którą odrzuciliśmy, ponieważ pierwotna umowa była inna i chcieli ją zmienić, a my ją odrzuciliśmy. Jest to bardzo otwarty rynek. Oczywiście wysłuchamy wizji Karola, ale będziemy też planować, czy będzie chciał wrócić do klubu – mówił w połowie czerwca Zoran Krneta dyrektor sportowy Charlotte FC.

Reklama

Sam Świderski w rozmowie z „Foot Truckiem” podkreślał, że raczej na pewno nie będzie kontynuował gry w Stanach Zjednoczonych.  – Myślę, że na 95% zostanę w Europie. Bo mnie tam nie chcą. Taka prawda, nie musicie tego wycinać (śmiech). Myślę, że sam sobie spaliłem temat. Dawałem dużo wywiadów, że chciałbym wrócić do Europy. Jak z nimi rozmawiam teraz, np. z dyrektorem sportowym, to nie pokazuje mi tego, że ich to dotknęło, ale wydaje mi się, że bardziej oni by nie chcieli, żebym ja tam wrócił niż ja. 

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

Guler, Rooney i Ronaldo. Tylko trzech nastolatków zdobyło bramkę i asystę na jednym Euro

Bartosz Lodko
0
Guler, Rooney i Ronaldo. Tylko trzech nastolatków zdobyło bramkę i asystę na jednym Euro

Inne ligi zagraniczne

EURO 2024

Guler, Rooney i Ronaldo. Tylko trzech nastolatków zdobyło bramkę i asystę na jednym Euro

Bartosz Lodko
0
Guler, Rooney i Ronaldo. Tylko trzech nastolatków zdobyło bramkę i asystę na jednym Euro

Komentarze

4 komentarze

Loading...