Mattia Zaccagni w ósmej minucie doliczonego czasu gry pięknym strzałem z kilkunastu metrów doprowadził do wyrównania. Włosi tym samym zakończyli mecz z Chorwacją wynikiem 1:1, który dał im ostatecznie drugie miejsce w grupie, dzięki czemu zagrają w 1/8 finału ze Szwajcarią. Luciano Spalletti skrytykował na konferencji prasowej swoich piłkarzy. Podkreślał, że nie realizowali zadań taktycznych, popełniali zbyt banalne błędy i przede wszystkie, że mentalnie odpuścili to spotkanie.
Przed ostatnią serią gier Włosi byli w miarę spokojni o to, że wyjdą z grupy. Z uwagi m.in. na fakt, że Albania musiałaby pokonać Hiszpanię, żeby ich przeskoczyć w tabeli. A gdy Ferran Torres już w 3. minucie spotkania dał prowadzenie swojej reprezentacji, podopieczni Luciano Spallettiego mogli poczuć większy spokój, że w sumie to im już nic nie grozi.
– Nie można temu zaprzeczyć, w pierwszej połowie graliśmy poniżej naszego poziomu. Jeśli nie będziemy kreować, nie zdobędziemy zbyt wielu bramek. Widać, że myśleliśmy o dowiezieniu wyniku do domu, nie wierząc tak naprawdę, że potrzebowaliśmy zwycięstwa. Od moich zawodników oczekuję więcej, bo pokazują to w innych meczach – podkreślał Spalletti.
– Zdecydowanie nie zachowaliśmy ostrożności. Jeśli naszym ograniczeniem jest to, że mamy trudności z grą od tyłu prostymi podaniami, będziemy mieli trudności z dowolnym ustawieniem i systemem taktycznym, którego użyjemy. W pierwszej połowie straciliśmy piłkę w sposób, na jaki absolutnie nie mogliśmy sobie pozwolić. To nie jest ostrożność. Jeśli nie będziemy grać z odpowiednią jakością, jeśli będziemy realizować tylko podstawy i nic więcej, to będziemy mieli problemy – grzmiał selekcjoner Włochów.
– Mamy jakościowych zawodników, ale czasami popełniamy naprawdę banalne błędy. Mamy lepsze możliwości niż te, które widzieliśmy dzisiaj – zaznaczał. Kolejny mecz Włosi zagrają w najbliższą sobotę (29 czerwca) ze Szwajcarią o godz. 18:00 na Olympiastadion w Berlinie.
WIĘCEJ O EURO 2024:
- Zagrać z Francją tak, jak na mundialu w Katarze
- Leszek Mellibruda: Probierz sprawił, że ludzie widzą w tej kadrze przyszłość [WYWIAD]
- Piro, flagi, wrzawa i buczenie. Albański kocioł w Düsseldorfie!
Fot. Newspix