Każda okazja jest dla Rosji dobra do propagandy. Zgodnie z doniesieniami serwisu “PAP Fake Hunter”, tym razem wykorzystani zostali kibice oraz amerykańska agencja prasowa Associated Press.
Dziś Ukraina mierzy się ze Słowacją w meczu grupowym Euro 2024. Spotkanie nadal trwa, w tej chwili mamy remis 1:1.
Okazję do swojej korzyści zauważyła tutaj Rosja. Zgodnie z doniesieniami serwisu “PAP Fake Hunter”, w tamtejszych mediach społecznościowych pojawił się sfabrykowany materiał informujący, że UEFA nakazała rekwirowanie wnoszonych na stadion słowackich flag przed wspomnianym spotkaniem. Podanym powodem miały być barwy narodowe Słowacji.
Ten materiał miał być rzekomo opublikowany przez agencję prasową Associated Press.
– Organizatorzy twierdzą, że słowacka flaga jest bardzo podobna do rosyjskiej, co może powodować prowokacje wobec Ukraińców – powiedział w 28. sekundzie sfabrykowanego filmu dziennikarz AP Tom Krisher.
Jak było natomiast w oryginalnym nagraniu? Krisher opowiadał wówczas o przeprowadzonym 13 czerwca głosowaniu akcjonariuszy Tesli za przywróceniem Elonowi Muskowi pakietu wynagrodzeń o wartości 44,9 mld dolarów.
Rzeczniczka Associated Press Nicole Meir ustosunkowała się do tej sprawy, informując, że materiał krążący po rosyjskich mediach jest fałszywy.
Czy organizator #EURo2024 ma rekwirować słowackie flagi 🇸🇰, bo są podobne do rosyjskich 🇷🇺 ?
❌ wprowadzanie w błąd
Werdykt: #FakeNews
Raport 👉 https://t.co/CcLyop9wfx#FakeHunter #Slovakia #UkraineRussiaWar #AP #Dusseldorf #football pic.twitter.com/PfBQsFTF7Z— #FakeHunter (@PAPFakeHunter) June 21, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jak przeskoczyło w głowie Piotra Zielińskiego [REPORTAŻ]
- Polska – Austria, czyli historia o początku końca Jerzego Brzęczka
- Wojciech Łobodziński: Beenhakker nas cywilizował [WYWIAD]
Fot.Newspix