Mistrzostwa Europy 2024 zbliżają się wielkimi krokami. Przed turniejem głosu udzielił dyrektor TVP Sport, Jakub Kwiatkowski, który przez lata był związany z PZPN. Pełnił rolę rzecznika i team menagera. W rozmowie z “WP Sportowe Fakty” poruszył temat ogłoszenia kadry przez Michała Probierz. Przypomnijmy, selekcjoner przeczytał listę… podczas turnieju golfowego.
To był szeroki skład, z którego chciał skorzystać Michał Probierz. Później selekcjoner dowołał jeszcze Jakuba Kałuzińskiego, z którego ostatecznie zrezygnował. Były trener Cracovii czy Jagiellonii skreślił także Pawła Bochniewicza, a Arkadiusz Milik właściwie pozbawił się Euro sam, kiedy złapał uraz na początku towarzyskiego meczu z Ukrainą.
Jeśli chodzi jednak o sposób przedstawienia składu przez Probierza, to forma odbiła się szerokim echem. Swoją opinię wyraził także Kwiatkowski, przez lata dbający o każdy wizerunkowy i logistyczny szczegół dotyczący polskiej reprezentacji.
– Myślę, że zaskoczył wszystkich, bo w ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do czegoś zupełnie innego. Gdybym odpowiadał w PZPN za komunikację, nigdy nie zarekomendowałbym trenerowi ogłoszenia kadry w takiej formie. Moim zdaniem to duże wydarzenie, które zdecydowanie zasługuje na odpowiednią oprawę. Ogłoszenie nazwisk piłkarzy reprezentacji Polski, którzy pojadą na mistrzostwa Europy, to już pierwszy etap turnieju – mówił Jakub Kwiatkowski w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Powołania na golfie to absurd? PZPN tłumaczy: „Taki był plan”
– Ze względu na szacunek dla piłkarzy czy ich bliskich powinno się to odbyć w bardziej uroczystym anturażu. Dla niektórych zawodników to jedyny taki moment w karierze – zakończył.
Kadra Michała Probierza turniej zaczyna w niedzielę. Pierwszym meczem Polaków będzie rywalizacja z Holandią. Później biało-czerwoni zagrają z Austrią i Francją.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rumuński powrót do przeszłości
- Tylko trzech trenerów jechało dotąd na Euro bez porażki
- Poprawa: Depresja to cichy zabójca. Toczę wojnę w głowie
Fot. Newspix