W tle przygotowań do mistrzostw Europy trwają też przymiarki transferowe. Część graczy chce uporządkować swoją przynależność klubową jeszcze przed turniejem, żeby móc skupić się już tylko na kadrze narodowej. Należy do nich nadzieja słoweńskiej piłki – Benjamin Sesko.
Słowenia awansowała na europejski czempionat po raz pierwszy od 24 lat. Młoda ekipa mająca też w składzie kilku zawodników, którzy przewinęli się przez naszą Ekstraklasę, zbierze na turnieju cenne, nowe doświadczenie. W grupie zagra z Anglią, Danią i Serbią.
Tymczasem jeden z najlepszych i najbardziej rozchwytywanych reprezentantów tego kraju, Benjamin Sesko, zdecydował się pozostać w RB Lipsk i podpisał nowy kontrakt na dużo lepszych warunkach. Prawdopodobnie decyzja została podjęta wraz z obietnicą odejścia w jednym z kolejnych okienek transferowych.
🚨🇸🇮 EXCLUSIVE: Benjamin Šeško has decided to STAY at RB Leipzig and sign new contract on improved terms!
Decision made for talented striker, similar to what Haaland decided back in the days at BVB.
❗️ Šeško will stay at Leipzig with a new gentlemen agreement for future exit. pic.twitter.com/tJcR0KdfYs
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) June 11, 2024
RB Lipsk kontaktował się z agentem Benjamina Šeško kilka dni temu, aby zaoferować mu nowy lukratywny kontrakt. Klub spod znaku czerwonego byka chciał zabezpieczyć się przed zakusami czołowych klubów, zwłaszcza z Premier League, które zagięły już parol na 21-latka.
Słoweniec w minionym sezonie w 42 spotkaniach strzelił dla swojego klubu osiemnaście goli i zanotował dwie asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Cztery promyki i problem. Pięć taktycznych aspektów próby generalnej przed Euro
- Janczyk z Narodowego: Pomór
- Gra? Naprawdę obiecująca. Tylko te kontuzje…
- Czy Kacper Urbański powinien wyjść w pierwszym składzie na niedzielny mecz z Holandią?