Zwrot akcji w sprawie pozostania Sergiego Roberto w Barcelonie. Zawodnik prawdopodobnie opuści klub po zakończeniu kontraktu.
Wydawało się, że obrońca pozostanie w stolicy Katalonii. Pieniądze nie były problemem, gdyż Roberto był nawet w stanie podpisać nowy kontrakt z mniejszą pensją. Okazało się jednak, że na przeszkodzie stanęło co innego.
Źródła bliskie klubowi poinformowały hiszpańską “Markę”, że Barcelona poprosiła zawodnika o przeczekanie do sierpnia. Klub chciał się bowiem upewnić, że będzie w stanie go zarejestrować. Roberto nie chce się jednak na to zgodzić, gdyż jego kontrakt wygasa 30 czerwca, a więc za 20 dni. Hiszpan ma już rzekomo jakieś oferty na stole i przygląda się wszystkim dostępnym opcjom. Szanse na odejście zawodnika wynoszą – według hiszpańskich dziennikarzy – 90%.
Joan Laporta i Hansi Flick liczyli na utrzymanie w składzie piłkarza, który dołączył do klubu w 2006 roku, jeszcze jako junior. W zeszłym sezonie Hiszpan zagrał w 24 meczach, w których strzelił trzy gole i trzy asysty. Roberto rok temu przedłużył też kontrakt o rok z opcją pozostania na kolejny sezon. Wejdzie ona w życie, gdy obie strony dojdą do porozumienia. Klub jednak nadal nie wie, ile pieniędzy będzie mógł przeznaczyć na zarejestrowanie obecnych i nowych zawodników.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Towarzyskie mecze przed Euro. Słowacy gromią, Francuzi tylko remisują
- „Barbarzyńca”. Złoty rok Ronalda Koemana i całego holenderskiego futbolu
- Euforia, łzy i wizyta reprezentantów Polski. Poznaliśmy finalistów Pucharu Tymbarku
fot. Newspix