Arkadiusz Milik na początku piątkowego meczu z Ukrainą doznał urazu kolana, który wykluczył go EURO 2024. Polski napastnik po raz drugi straci mistrzostwa Europy z powodu kontuzji. Reprezentant Polski po dwóch dniach od pechowego zdarzenia zabrał głos na swoim Instagramie.
W swojej wypowiedzi Arkadiusz Milik nie kryje smutku z powodu tego, co wydarzyło się podczas meczu z Ukrainą. We wpisie napastnika widać też świadomość tego, jak wygląda futbol i że kontuzje są naturalną jego częścią. Zawodnik Juventusu dał jasno do zrozumienia, że będzie kibicował swoim kolegom, a także podziękował wszystkim kibicom za liczne słowa wsparcia.
Arek Milik po kontuzji wykluczającej go z Euro 2024 [Instagram] pic.twitter.com/wcalTfFlrM
— JuvePoland (@JuvePoland) June 9, 2024
– Jest to dla mnie bardzo trudny czas. Wiem, że kontuzje są częścią sportu i zazwyczaj przychodzą w najgorszym możliwym momencie, ale nie można w żaden sposób się na nie przygotować. Jest mi ogromnie przykro, że nie będę mógł zagrać dla mojego kraju na Euro i pomóc drużynie w walce o nasze wspólne cele. Ale bez względu na wszystko będę do końca kibicował chłopakom z drużyny. Jestem z Wami! – napisał Milik na swoim Instagramie.
– Chcę również serdecznie podziękować za wszystkie wiadomości. Wasze słowa wsparcia wiele dla mnie znaczą w tej trudnej chwili. Jestem dobrej myśli i życzę mojej drużynie samych sukcesów na Euro! Mamy świetnych zawodników, bądźmy z nimi i dajmy z siebie wszystko kibicując Polsce na Euro – podsumował napastnik.
Arkadiusz Milik to wyjątkowy pechowiec. W ostatnich trzech latach opuścił 17 meczów reprezentacji Polski z powodu kontuzji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wielki Boruc, przeklęty Webb i pęknięty balonik. Polska, Beenhakker i EURO 2008 [REPORTAŻ]
- Buksa: Celem powinien być puchar i nie ma tutaj grama ironii z mojej strony
- „Barbarzyńca”. Złoty rok Ronalda Koemana i całego holenderskiego futbolu
Fot. 400mm.pl