Leny Yoro to jeden z bardziej rozchwytywanych piłkarzy tego lata w Europie. Do rywalizacji o usługi zawodnika na poważnie włączył się Manchester United.
Do tej pory najczęściej w kontekście 18-latka wymieniano Real Madryt. Jak informuje Jose Felix Diaz z „Marki”, w środę sytuacja uległa zmianie i do gry włączył się Manchester United, który jest w stanie spełnić oczekiwania Lille wynoszące około 60 milionów euro.
Młody Francuz nie raz dawał znaki działaczom Realu Madryt. Klub jednak postanowił przeczekać i sprawdzić czy Yoro naprawdę chce dołączyć do Królewskich. Po dopięciu kontraktu z Mbappe, Juni Calafat i Florentino Perez mają więcej czasu, by zająć się transferami takich zawodników jak Yoro, Davies czy Mastantuono. Możemy się spodziewać, że presja wywierana przez angielski klub zmusi Real do szybszego działania.
Niewątpliwie sytuacją francuskiego obrońcy interesuje się wiele klubów. Prawdopodobnie mamy do czynienia z talentem generacyjnym, który ma duży potencjał by zostać w przyszłości topowym obrońcą. Do tej pory faworytem w walce o Yoro był Real Madryt, ale Manchester United, widząc poważne zainteresowanie Hiszpanów, postanowił przejść do transferowej ofensywy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Balda: Nikogo nie zabiłem. Byłem wariatem. Stworzyłem „Baldę” [WYWIAD]
- Mateusz Stolarski: Wierzę, że dyscyplina zaprowadzi mnie do wielkich rzeczy (WYWIAD)
- Kazimierz Moskal, czyli nie da się dwa razy wejść do tej samej Wisły
- Skąd wzięła się solidność i powtarzalność osiąganych wyników u Szwajcarów?
- Odwrócone role receptą na sukces Niemiec?
Fot. Newspix