Jedni zdobywają Ligę Mistrzów i dwa dni później ogłaszają absolutnie hitowy transfer (przynajmniej w teorii), za to drudzy twierdzą, że “wielkich transferów” nie potrzebują, bo… mają akademię. Przynajmniej tak uważa Joan Laporta, prezes Barcelony.
“Duma Katalonii” przystąpi do sezonu 2024/25 z nowym szkoleniowcem. Został nim 59-letni Hansi Flick, który zastąpił na ławce trenerskiej Xaviego. Prezes FC Barcelony w rozmowie z klubową telewizją stwierdził, że fani wicemistrzów kraju nie mają co nastawiać się na liczne wzmocnienia składu – no chyba, że wychowankami.
– Pivot to pozycja, na której trzeba dokonać uzupełnienia, a także w pierwszym zespole pojawią się piłkarze z Barçy Atlètic, tacy jak Marc Casadó, który ma za sobą fenomenalny sezon. Zubimendi i Kimmich? Tak jak nie potrzebujemy sprzedaży ważnych zawodników, tak nie sądzę, że potrzebujemy dużych transferów do klubu, ponieważ mamy bardzo dobre zaplecze w Barcy Atletic, La Masii – sądzi 61-latek.
🚨 Joan Laporta: “Pivot to pozycja, na której trzeba dokonać uzupełnienia, a też pojawią się piłkarze z Barçy Atlètic, tacy jak Marc Casadó, który ma fenomenalny sezon. Zubimendi i Kimmich? Tak jak nie potrzebujemy dużej sprzedaży, tak nie sądzę, że potrzebujemy dużych…
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) June 4, 2024
Laporta w wywiadzie dodał między innymi, że pod koniec roku pierwszy zespół będzie mógł wrócić na stadion Camp Nou. – Jeśli nie będzie żadnych problemów, pod koniec roku będziemy mogli wrócić na Spotify Camp Nou. Wierzę, że w trudnych chwilach trzeba być jeszcze bardziej dumnym z Barcelony – tłumaczy Hiszpan.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- GKS TYCHY ROZLICZA POPRZEDNI SEZON. „BARAŻE CELEM MINIMUM”
- DYREKTOR SPORTOWY ŚLĄSKA: BYŁEM WARIATEM. STWORZYŁEM „BALDĘ”
- SKĄD WZIĘŁA SIĘ SOLIDNOŚĆ I POWTARZALNOŚĆ U SZWAJCARÓW?
Tłum. za: BarcaInfo
Fot. Newspix