Reklama

Zbigniew Jakubas: Motor może być jak Raków, a zaplecze ma lepsze

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

03 czerwca 2024, 08:51 • 3 min czytania 25 komentarzy

Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru Lublin, zaraz po finałowym meczu barażowym o awans do Ekstraklasy, który został wygrany przez zespół pierwszoligowego beniaminka z Arką Gdynia 2:1, wypowiedział się na antenie Polsatu Sport.

Zbigniew Jakubas: Motor może być jak Raków, a zaplecze ma lepsze

Motor Lublin sezon zasadniczy I ligi zakończył na czwartym miejscu w tabeli. Był więc rozstawiony w półfinale baraży o awans do Ekstraklasy, w którym wyeliminował po konkursie rzutów karnych Górnika Łęczna. W finale jednak czekała na niego Arka Gdynia, która przegrała o włos bezpośredni awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w samej końcówce sezonu, przez długi czas prowadząc w tabeli.

Ekipa z Trójmiasta prowadziła do przerwy 1:0, po dość kuriozalnym błędzie defensywy Motoru. Znowu jednak dała się zaskoczyć w końcówce i gole Wolskiego oraz N’Diaye dały upragniony awans drużynie z Lubelszczyzny. Moto wrócił do Ekstraklasy po 32 latach nieobecności, a właściciel klubu, jeden z najbogatszych ludzi w Polsce, Zbigniew Jakubas, zaraz po meczu udzielił wywiadu stacji Polsat Sport.

– Nic nie dzieje się samo. Początki dał Goncalo Feio i tutaj chciałbym mu podziękować, bo pokazał, jak powinna wyglądać organizacja w klubie. Jako biznesmen tę organizację z żelazną dyscypliną wykonuję. To, co państwo dzisiaj widzieliście, to jest drużyna. Motor jest drużyną, która walczy do końca – powiedział rozradowany właściciel klubu.

Jakubas podkreślił też drogę, jaką wykonał klub w ostatnich latach i ekscytację z kolejnych wyzwań. – Czeka nas od jutra ciężka praca, bo Ekstraklasa to nie I liga. W związku z tym bierzemy się za pracę, za koncepcję transferów. Jestem w Motorze trzy lata. Startowaliśmy z III ligi. W zeszłym roku graliśmy baraże w Olsztynie, a po niespełna roku wygraliśmy baraże w Gdyni – przyznał biznesmen w rozmowie z Polsatem Sport.

Reklama

– Jestem przeszczęśliwy i będę podnosił poprzeczkę coraz wyżej, bo Lublin na to zasługuje. Mamy wspaniałego prezydenta i miasto, które nas wspiera. Stadion, który jest jednym z dziesięciu najlepszych w Polsce. Teraz trzeba dołożyć do tego jakość gry i piąć się jak najwyżej w Ekstraklasie. Obiecuję sobie i drużynie, że przed nami wieloletnia praca. Żeby być tak jak Raków Częstochowa. Mamy większe zaplecze od Rakowa. Większe miasto, stadion, kibiców. Na ostatnim meczu oglądaliście państwo ponad 15 tysięcy osób. To nas wszystkich niesie – dodał na koniec Jakubas.

Czytaj więcej o Motorze Lublin:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Betclic 1 liga

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

25 komentarzy

Loading...