W letnim oknie transferowym z Radomiaka Radom odejdzie minimum dziesięciu zawodników. Jednym z piłkarzy, którzy nie założą już zielonej koszulki, ma być Lisandro Semedo. Skrzydłowy, który otrzymał od klubu ofertę przedłużenia umowy, ma atrakcyjne oferty z zagranicznych klubów i zamierza kontynuować karierę w innym miejscu.
Lisandro Semedo to 28-letni reprezentant Republiki Zielonego Przylądka, który przed dwoma laty został zawodnikiem Radomiaka. W Radomiu wiązano z nim spore nadzieje, bo w przeszłości skrzydłowy miewał dobre sezony w Holandii (dziewięć bramek i pięć asyst w Fortunie Sittard w Eredivisie) czy też w Grecji (siedem goli i trzy ostatnie podania w OFI Kreta w Super League). Problemem była jednak poważna kontuzja, która zatrzymała rozwój jego kariery.
– Składałem się do dośrodkowania, starłem się z rywalem, ale w sumie nawet mnie nie dotknął. Po prostu noga „została” mi w murawie. Początkowo się śmiałem, nie czułem nawet bólu. Moja noga była nienaturalnie wygięta, jakby w drugą stronę, ale zawołałem fizjoterapeutę i zapytałem, czy może mi ją po prostu przestawić. Koledzy byli w szoku, jedni płakali, innym zbierało się na wymioty, a ja po prostu sobie żartowałem. Gorzej było, gdy dotarłem do szpitala. Wtedy ból zaczął do mnie docierać, tak jak i rzeczywistość, bo lekarze powiedzieli mi, że mogę pauzować nawet dziewięć miesięcy – opowiadał nam sam zainteresowany.
Semedo: Noga wygięła mi się tak, że koledzy płakali. Do mnie dotarło to dopiero w szpitalu
Ostatecznie skrzydłowy spędził w Radomiu dwa lata, notując odpowiednio:
- cztery bramki, dwie asysty oraz asystę drugiego stopnia w sezonie 2023/2024
- trzy gole, dwa ostatnie podania oraz trzy asysty drugiego stopnia w sezonie 2022/2023
Radomiak przedstawił Semedo ofertę przedłużenia umowy, jednak piłkarz od dawna dawał znać, że wolałby spróbować swoich sił w innym otoczeniu.
Transfery. Lisandro Semedo odejdzie z Radomiaka. Zagra na Cyprze?
Według naszych ustaleń Kabowerdeńczyk może kontynuować karierę na Cyprze. Interesuje się nim kilka tamtejszych klubów, w tym gronie ma być między innymi AEL Limassol, który skończył rozgrywki w środku stawki i zamierza dokonać małej rewolucji kadrowej. Lisandro Semedo w przeszłości grał zresztą w tym kraju, reprezentując przez chwilę AEZ Zakakiou. Nie była to najlepsza decyzja w jego karierze…
– Ten klub to była jedna wielka katastrofa. Nie byli nawet profesjonalnym zespołem. Naprawdę. Po pobycie w Anglii miałem problem z moim agentem. Trafiłem do Apollonu Limassol, ale dotarłem do klubu bardzo późno, dwa miesiące po wszystkich. Zagrałem w jednym meczu, wypadłem dobrze, ale powiedzieli mi, że muszę nadrobić zaległości treningowe, więc lepiej będzie, jak wypożyczą mnie do innego klubu. To była sama końcówka okienka, ten zespół był mną zainteresowany. Stwierdziłem: co mi szkodzi, są ostatni w tabeli, ale skoro mnie chcą, to biorę to. Kiedy tam dotarłem, zobaczyłem, jak źle to wygląda. Miałem szczęście, że mnie płacił Apollon, więc nie odczułem problemów finansowych. Ale już boiska, ich podejście do ludzi i zarządzania: to nie było normalne – wspominał Semedo.
Cypryjczycy dostaną więc szansę na poprawienie pierwszego, niezbyt dobrego, wrażenia. Radomiak traci zaś piłkarza, który w porównaniu z innymi skrzydłowymi wyróżniał się liczbą skoków pressingowych (18,12/90 minut), wynikiem przewidywanych asyst z gry (0,19/90 minut — lepiej pod tym względem wypadli tylko Kamil Grosicki oraz Dominik Marczuk) czy też mniejszą liczbą strat od kolegów po fachu.
Wyższe OBV oznacza, że działania podejmowane przez Lisandro Semedo (w tym przypadku: podania czy dryblingi) zwiększały szanse Radomiaka na zdobycie bramki
Radomiak wraca do treningów w połowie czerwca. Bruno Baltazar zostaje
Następcą Lisandro Semedo w Radomiaku, który odchodzi na Cypr, może zostać… Semedo z Cypru. Jak wiadomo liczba Semedów w Radomiu musi się zgadać, a według naszych ustaleń Zieloni pytają Aris Limassol o możliwość wypożyczenia Ediego Semedo, którego zimą sprzedano tam za 300 tysięcy euro. Skrzydłowy nie przebił się jednak w nowym klubie, notując gola i trzy asysty w dziewiętnastu występach.
Transfer bocznego pomocnika nie jest jednak na górze listy priorytetów Zielonych. Przede wszystkim trzeba znaleźć stoperów, lewego obrońcę oraz napastnika – na sprzedaż szykowany jest bowiem Leonardo Rocha. Wiadomo już, że Radomiak wróci do treningów 17 czerwca i że tegoroczne zgrupowanie przedsezonowe odbędzie się na boiskach nowego centrum treningowego w Radomiu. Po zakończeniu rozgrywek narosły pewne wątpliwości wobec tego, czy trener Bruno Baltazar będzie chciał kontynuować pracę z Zielonymi, ale z tego co słyszymy, na chwilę obecną Baltazar w Radomiu zostaje i szykuje się do przygody z Ekstraklasą.
Obecnie ustalana jest lista sparingpartnerów oraz szczegółowy plan przygotowań. W międzyczasie działacze muszą jeszcze zająć się uporządkowaniem spraw organizacyjnych, żeby następne rozgrywki obyły się bez problemów z płynnością finansową i licznych zmian, jakie obserwowaliśmy w ostatnim czasie.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Wielki talent zostanie na dłużej w Ekstraklasie? “Jest pewien problem”
- „Będzie czołowym skrzydłowym w lidze”. Trener Radomiaka chwali Peglowa
- Problemy finansowe Radomiaka Radom. Klub dostanie pożyczkę od miasta
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix