Spotkanie Sevilli z Cadiz (0:1) w ramach 36. kolejki LaLiga mogło być ustawione? Zdaniem władz LaLiga, są pewne podejrzenia, a niektórzy zawodnicy zostali w tej sprawie przesłuchani, donoszą dziennikarze “Mundo Deportivo”.
Przypomnijmy, goście tamtego starcia walczyli o utrzymanie. Finalnie spadli do drugiej ligi i wygrana 1:0 niewiele im dała. Skargę złożyli jednak działacze Rayo Vallecano, czyli klubu, który rywalizował z Cadizem o to, by w LaLiga pozostać.
Jak czytamy w “Mundo Deportivo”, po bramce strzelonej w doliczonym czasie gry przez Sergio Guardiolę, zawodnicy Cadizu mieli prosić rywali, by ci ich już nie naciskali (Sevilla nie grała o nic, ostatecznie zakończyła sezon na 14. miejscu).
W tej sprawie wypowiedział się m.in. Sergio Ramos, który grał całe spotkanie. – Oni mają wiele do stracenia. Po trzech punktach, które zdobyli po bramce w ostatnich minutach to normalne, że zawodnicy, grający o taką stawkę, coś tam powiedzą i to komentują – powiedział były gracz Realu Madryt, co tylko wywołało jeszcze większą burzę.
Jest wszczęte śledztwo w sprawie nieuczciwości w tym spotkaniu. Z pewnością wkrótce wypłyną nowe informacje.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kuśtykający głos BVB. Legenda Norberta Dickela
- Dziś jest gwiazdą Realu, ale pierwsze kroki stawiał w Dortmundzie
- Kariera usłana finałami. Triumfy (i rozczarowania) Carlo Ancelottiego
Fot. Newspix