Reklama

Młodszy brat Jude’a Bellinghama może zagrać w Premier League

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

30 maja 2024, 23:27 • 2 min czytania 4 komentarze

Znany newsman Fabrizio Romano poinformował, że Jobe Bellingham latem może trafić do Premier League. Młodszy z braci Bellingham ma 18 lat, gra w Sunderlandzie i w obecnym sezonie Championship zdobył siedem bramek. Sprowadzenie młodego Anglika ma być priorytetem transferowym Crystal Palace, ale mówi się też o zainteresowaniu ze strony Brentford. 

Młodszy brat Jude’a Bellinghama może zagrać w Premier League

Bracia Bellingham są do siebie podobni nie tylko z wyglądu. Obserwując ich obu na boisku, łatwo stwierdzić, że mają podobne geny. Potwierdzają to heatmapy Jude’a i Jobe’a, które wyglądają niemalże identycznie. Może różnić ich skala talentu, ale raczej nie będzie ona tak ogromna, jak w przypadku braci Paula Pogby czy Romelu Lukaku. Młodszy brat Jude’a Bellinghama wygląda w Championship obiecująco i bardziej można spodziewać się tego, że dysproporcja między nimi może przypominać różnicę pomiędy Edenem, a Thorganem Hazardem.

 

Reklama

Obiecujący prospekt

Na sprowadzenie Jobe’a Bellinghama do Crystal Palace ma nalegać trener “Orłów” Oliver Glasner. Młodego Anglika chciałoby również mieć u siebie Brentford, co może oznaczać niespodziewany wyścig klubów Premier League o pozyskanie młodszego z braci. Transfer za nazwisko? Niekoniecznie. Siedem bramek w Championship w wieku 18 lat to wynik, który może się podobać. Bellingham z reguły występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. W jego wieku Jude rozegrał pierwszy wielki sezon w “BVB”, podczas którego strzelił sześć bramek i zaliczył 14 asyst we wszystkich rozgrywkach. Ten wynik wyglądał kosmicznie i najlepiej pokazuje skalę talentu dzisiejszego zawodnika Realu Madryt.

Jobe Bellingham posiada również doświadczenie w młodzieżowych reprezentacjach Anglii. Obecnie występuje w kadrze U-19, wcześniej w U-18 zdobył dwie bramki. Czas pokaże, jak rozwinie się młodszy brat gwiazdy Realu Madryt. Początek kariery ma obiecujący i można spodziewać się tego, że jeszcze kiedyś o nim usłyszymy.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix
Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

4 komentarze

Loading...