Mats Hummels zdaje się kiepsko znosić to, że nie został powołany do reprezentacji Niemiec na zbliżające się Euro 2024. Doświadczony obrońca podzielił się swoimi odczuciami po decyzji Juliana Nagelsmanna w rozmowie z dziennikiem „Bild”.
Euro 2024 zbliża się wielkimi krokami, a więc z każdym dniem selekcjonerzy kolejnych reprezentacji odkrywają karty i informują kibiców, kogo zabierają, a kogo nie zabierają na turniej. Najszybciej otrzymaliśmy pełną kadrę ekipy gospodarzy, czyli Niemców, którzy zdecydowali się na dość wyjątkowe przekazywanie kibicom wyborów Juliana Nagelsmanna. Kibice mogli się dowiedzieć o powołaniach dla poszczególnych zawodników z losowych programów telewizyjnych, telebimów na ulicach Berlina czy szyldów restauracji serwujacych kebab.
Dość niespodziewanie w żadnym miejscu nie udało się doszukać powołania dla Matsa Hummelsa, jednego z liderów Borussii Dortmund, która już w najbliższą sobotę zagra w finale Ligi Mistrzów i zawodnika, który przez ostatnie lata był ważną częścią drużyny „Die Manschaft”. 35-latka zabrakło już na marcowym zgrupowanie reprezentacji, ale ten mimo wszystko uważa, że zasłużył na miejsce w kadrze i nie ukrywa rozgoryczenia z powodu takiej decyzji.
– Rozumiem, że od marca grupa się ze sobą zżyła. Dla mnie jako jednostki jest to gorzkie, ponieważ jestem obecnie jednym z pięciu najlepszych obrońców w Niemczech, mam co do tego pewność. Gdybym dostał się na ostatnią fazę w marcu, mógłbym być z nimi, a teraz także w składzie na EURO – przyznał Hummels w rozmowie z dziennikiem „Bild”.
Jako główną przyczynę braku powołania dla doświadczonego defensora, Niemcy uważają to, że ten mógłby mieć problem z pogodzeniem się z rolą rezerwowego, a to wpływałoby na całą grupę. – Powiedziałem Nagelsmannowi: „Usiądę na ławce i mogę być również piątym środkowym obrońcą” – zrobiłbym to. Wiedział o moim nastawieniu. Chciałem, żeby to wiedział. Ale jeśli dobrze go zrozumiałem, chodziło mu również o inne sprawy, niż akceptacja roli zastępcy. Jak zrozumiałem, chodziło raczej o sprawy związane z wiekiem, takie jak sprawność fizyczna – dodał Hummels.
Niemcy rozpoczną rywalizacją na mistrzostwach Europy już 14 czerwca, kiedy to zmierzą się ze Szkocją w Monachium. Następnie zagrają z Węgrami (19.06), a w ostatnim meczu fazy grupowej zmierzą się ze Szwajcarią (23.06).
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najgorszy sezon ligowy w historii Wisły Kraków
- Grosicki znów był świetny, ale na nagrodę MVP bardziej zasłużyli inni
- „Chyba nawet pobiliśmy dokonania Górnika Zabrze z 2017 roku”. GKS Katowice świętuje awans
Fot. Newspix