Korona Kielce utrzymała się w Ekstraklasie. W nowym sezonie będzie miała jednak już nowe władze. Dotychczasowy prezes, Łukasz Jabłoński, złożył dziś rezygnację, a podczas konferencji prasowej odsłonił kulisy tej decyzji.
Jabłoński to człowiek, który jest bardzo ceniony przez kibiców Korony, ale też świetny manager w pełni oddany klubowi. Udało mu się oczyścić klimat wokół zespołu, pomóc wrócić do Ekstraklasy i zapewnić obecność w niej przez trzy kolejne sezony.
Nie jest tajemnicą, że największy problem odchodzącego prezesa dotyczył współpracy z miastem, które jest większościowym udziałowcem klubu. Słynne stały się wojenki, jakie toczył z nim były prezydent Kielc, Bogdan Wenta. Nadzieję budziły wybory samorządowe i nowe rozdanie na szczytach miejskich władz, ale jak się okazało, zmiany nie były przychylne dla sternika Korony.
Jabłoński pojawił się na konferencji prasowej i w swoim oświadczeniu zdradził kulisy odejścia. – Bardzo często podejmuję decyzję obarczone ryzykiem biznesowym. Jako prezes, nie wyobrażam sobie pełnienia tej funkcji w otoczeniu, w którym nie mam pełnego poparcia i zaufania ze strony właściciela. W związku z tym składam rezygnację z pełnienia tej funkcji z dniem 7 czerwca – powiedział łamiącym się głosem odchodzący włodarz Korony.
– Nie jest to atak na nowego prezydenta. Właściciel ma pełne prawo do wyboru prezesa, któremu będzie ufał i w pełni będzie się z nim zgadzał. Czuję, że ze mną tak nie będzie. Zadzwoniłem do pani prezydent i podziękowałem jej za ten krótki czas współpracy. Korona powinna być w tym wszystkim najważniejsza. Dałem z siebie tu maksa, a w pewnym nawet więcej niż być może powinienem. Jestem wciąż do pełnej dyspozycji pani prezydent i wszystkich, którzy będą tworzyć nowe władze klubu. Będę się cieszył z sukcesów nowego prezesa. Możemy się różnić politycznie, ale najważniejszy jest interes Korony i jej społeczności – kontynuował Jabłoński
🎙️ Za kilka minut rozpoczynamy konferencję prasową Prezesa Zarządu Korona S.A. Łukasza Jabłońskiego.
🔴 Transmisja NA ŻYWO 👇
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) May 28, 2024
Jabłoński powtarzał jak mantrę gotowość do współpracy i dyspozycyjność we wszystkich sprawach, które będą potrzebne, aby Korona nadal rosła w siłę. – Klub w wielu aspektach się rozwijał przez te 3,5 roku. Na pewno robiłem pewne rzeczy źle, ale odchodzę z podniesioną głową. Zgłaszam swoją gotowość do przekazania wszelkich informacji, sugestii, nie jako wujek dobra rada, tylko w ramach normalnego przekazania władzy nowemu prezesowi – zadeklarował odchodzący włodarz kieleckiego klubu.
Potem nastąpiła seria podziękowań, nawet imiennych w stosunku do pracowników klubu, po której nie udało powstrzymać łez odchodzącemu prezesowi. Dziękował też kibicom, dziennikarzom oraz piłkarzom i sztabowi trenerskiemu. Na koniec głos zabrał przedstawiciel społeczności kibiców, który stwierdził, że trudno będzie zastąpić taka postać i dziękował za pracę Jabłońskiego w roli prezesa.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Raków to nadal czołowy klub, a będzie jeszcze większy”. Konferencja Papszuna
- Jan Bednarek i jego światy równoległe. Polak znów zagra w Premier League, ale marudzących to nie przekonuje
- Trela: Dlaczego mistrzostwo dla Jagiellonii to najlepsze, co mogło się przytrafić polskiej lidze
- GieKSa wyszła z rynsztoku. O powrocie klubu z Katowic do Ekstraklasy
- Trela: Koniec cyklu. Kompromitacja Wisły zbyt duża, by udawać, że nic się nie stało
fot. Newspix