Za drużyną FC Porto bardzo trudny sezon i sportowo, i organizacyjnie. Ostatnią szansą na zdobycie jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie było wygranie finału Pucharu Portugalii. Udało się. Smoki pokonały świeżo upieczonych mistrzów ze Sportingu Lizbona, pozbawiając ich podwójnej korony, a decydującą bramkę strzelił odchodzący z klubu Mehdi Taremi.
W klubie z Estadio Dragao w tym sezonie miało miejsce sporo zawirowań. Na brutalną walkę o fotel prezesa nałożyły się problemy sportowe. Walkę na szczytach klubowej władzy ostatecznie wygrał były trener Smoków, do pewnego czasu nazywany “nowym Mourinho”, Andre Villas Boas. Pozbawił on funkcji legendarnego sternika Porto, Jorge Nuno Pinto da Costy, który odszedł ze stanowiska po 42 latach.
Był to czas ogromnych sukcesów na krajowej, ale też międzynarodowej scenie. Ostatnie lata były jednak chude. W Portugalii zaczęły dominować oba kluby z Lizbony, a w obecnej kampanii Porto było przez długi czas mocno zagrożone wypadnięcie nawet poza ligowe podium, co zdarzyłoby się pierwszy raz od 48 lat. Ostatecznie jednak drużyna Smoków skończyła na trzecim miejscu.
Finał Pucharu Portugalii był więc ostatnia szansą, by choć w części osłodzić sobie trudy tego sezonu i w końcu wprowadzić do klubowej gabloty jakieś trofeum.
Po 90 minutach mieliśmy remis 1:1, więc sędzia zarządził dogrywkę. W niej bohaterem został najlepszy strzelec zespołu, Mehdi Taremi. Irańczyk w zespole Smoków gra od 2020 roku i od tamtego czasu w 182 występach 91 razy trafił do siatki i zanotował 56 asyst.
Po tym sezonie kończy mu się kontrakt i odchodzi do Interu Mediolan. I to właśnie on strzelił z karnego decydującego gola w 100. minucie. Dał tym samym choć trochę radości kibicom Porto, klubowi trofeum po prestiżowej wygranej 2:1 z nowym mistrzem, a sobie fantastyczne wspomnienia z ostatniego meczu w barwach Smoków.
Mehdi Taremi, on his final game with Porto.
To win Porto’s only trophy this season.
Poetic.
— Arya (@Twenty9United) May 26, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arka znów wyłożyła się na ostatniej prostej. Gieksa wraca do Ekstraklasy!
- Jan Bednarek i jego światy równoległe. Polak znów zagra w Premier League, ale marudzących to nie przekonuje
- Architekci sukcesu. To oni wygrali Jagiellonii mistrzostwo
- Trela: Dlaczego mistrzostwo dla Jagiellonii to najlepsze, co mogło się przytrafić polskiej lidze
- Banda przegrywów
fot. Newspix