Reklama

Trener Marcina Bułki latem nieoczekiwanie zmieni klub

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

22 maja 2024, 20:05 • 3 min czytania 0 komentarzy

Ceniony newsman Fabrizio Romano poinformował, że wkrótce trener Francesco Farioli opuści OGC Nice. 35-letni Włoch po roku pracy w Ligue 1 ma przejść do Ajaksu Amsterdam. Klub z Nicei w zeszłym sezonie zajął piąte miejsce w lidze i zapewnił sobie awans do przyszłorocznej Ligi Europy. Co ciekawe kontrakt szkoleniowca obowiązuje do 2025 roku, więc jego przejście do stolicy Holandii można uznać za zaskakujące. 

Trener Marcina Bułki latem nieoczekiwanie zmieni klub

Zdaniem Romano doszło już do porozumienia zarówno pomiędzy Niceą a Ajaksem, a także Fariolim. W Amsterdamie ma otrzymać kontrakt do 2027 roku. Włoch już jutro poleci do stolicy Holandii, gdzie załatwi ostatnie formalności i zostanie oficjalnie ogłoszony. Klub grający swoje mecze na Johan Cruijff Arena wkrótce zatrudni szóstego szkoleniowca w ostatnich dwóch latach. Po odejściu Erika ten Haga dochodzi tam do wyjątkowo częstych rotacji. Postawienie na Farioliego ma oznaczać upragnioną stabilizację i zaufanie człowiekowi, który dobrze poradził sobie w jednej z najlepszych lig w Europie.

Postawienie na defensywę

Farioli to szkoleniowiec, który w Nicei zbudował solidną defensywę. Jego zespół stracił zaledwie 29 goli w Ligue 1. To najlepszy wynik w całej lidze i czwarty najlepszy w ligach TOP5. Na pracy Włocha nad obroną mocno skorzystał również Marcin Bułka, który zaliczył aż 17 czystych kont. Nicea świetnie rozpoczęła sezon. Zespół Farioliego był niepokonany przez pierwsze 13 kolejek i przez długi czas potrafił dotrzymać tempa PSG. Na półmetku sezonu klub z Lazurowego Wybrzeża zajmował pozycję wicelidera Ligue 1, punktując ze średnią na mecz 2,05. Wówczas media mocniej zaczęły interesować się młodym szkoleniowcem z Półwyspu Apenińskiego. W rundzie rewanżowej nastał jednak poważny kryzys. Nicea wygrała zaledwie pięć spotkań i zdobyła 20 punktów w 17 meczach. Wiosną ze świetnej jesiennej dyspozycji została wyłącznie solidna obrona. Mimo wyraźnej obniżki formy podopieczni Farioliego w rundzie rewanżowej byli trzecią najlepszą defensywą w lidze.

Reklama

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że trener wyznający defensywną filozofię gry nie nadaje się do Ajaksu, który jest znany ze stawiania na ofensywną i widowiskową piłkę. Teraz jednak fatalny sezon zmusił osoby kierujące amsterdamskim klubem do postawienia na pragmatyzm. “De Amsterdameers” w bieżącym sezonie stracili aż 61 bramek, zespół ze stolicy Holandii był siódmą najgorszą defensywą w Eredivisie. Ajax w minionym sezonie zajął piąte miejsce w Eredivisie i zagra w kwalifikacjach do Ligi Europy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Komentarze

0 komentarzy

Loading...