Emmanuel Macron zaprosił we wtorek Florentino Pereza do Pałacu Elizejskiego. Cel był jeden – przekonać prezesa Realu Madryt do występu Kyliana Mbappe na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Wiemy już, że wysiłki prezydenta Francji spełzły na niczym.
Kilka godzin przed podróżą do Nowej Kaledonii Macron podjął kolejną próbę przekonania Realu Madryt do wypuszczenia Mbappe na turniej w Paryżu. Trener kadry olimpijskiej Francji, Thierry Henry na pewno byłby bardzo szczęśliwy, mając zawodnika (jeszcze) PSG na liście powołanych.
🚨 Emmanuel Macron & Florentino Pérez had a short one-on-one meeting yesterday in which Macron tried to convince Florentino to let Mbappé go to the Olympics.
And even after that, everything indicates that Florentino did NOT change his decision. @lequipe pic.twitter.com/eyyU1F27sw
— Madrid Xtra (@MadridXtra) May 22, 2024
Niestety Florentino Perez nie dał się przekonać. Zależy mu na tym, żeby jeden z przyszłych kluczowych zawodników Realu Madryt dołączył do drużyny już od tournée po USA.
Nie tak dawno Emmanuel Macron wypowiadał się na ten temat, mówiąc, że “wywarł maksymalną presję na tak zwany przyszły klub Mbappé”. Wygląda na to, że nic już więcej nie da się zrobić i prezydent w końcu odpuści interwencje w tej sprawie. Tym bardziej że sami Francuzi zaczynają się niecierpliwić. – Niech zajmie się prawdziwymi troskami Francuzów. Mbappe znaczy dla niego więcej niż 60 milionów Francuzów – możemy przeczytać w najchętniej lubianym komentarzu pod tekstem “L’Equipe” na ten temat.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kroos jak Zidane. Kończy na swoich zasadach
- Papszun znów w Rakowie. Sztuka przyznania się do błędu
- Powrót Marka Papszuna do Rakowa. Ile zarobi? Kogo kupi?
Fot. Newspix