Robert Lewandowski myślami zapewne już jest przy Euro 2024. Jednak w długofalowej perspektywie na pewno zastanawia się co zrobić, aby przyszły sezon był lepszy dla niego i dla FC Barcelony.
Co jakiś czas w światowych mediach przewija się dyskusja o przyszłości napastnika Barcelony. Jedni uważają, że Lewandowski będzie zmuszony do opuszczenia klubu ze względu na swoje zarobki, inni, że Polak pozostanie w klubie i wypełni kontrakt w pełni. Pojawiają, że też plotki, że kapitan reprezentacji Polski będzie chciał spróbować swoich sił w amerykańskiej MLS. Co mówi o tym sam zainteresowany? – Krąży wiele plotek na różne tematy. Moje myśli skupiają się tylko na przygotowaniu się do gry w Barcelonie i zrobieniu kroku na przód w naszej grze. To jest to, co mogę powiedzieć i co mam w głowie – możemy przeczytać w wywiadzie “Marki” z Lewandowskim.
1 czerwca odbędzie się finał Ligi Mistrzów, w którym zagra były klub Lewandowskiego. W żółto-czarnych barwach Lewy zagrał w finale Ligi Mistrzów. Wtedy lepszy okazał się Bayern Monachium, który potem na kilka lat stał się nowym domem Lewandowskiego. Czy będzie kibicować swojemu byłemu klubowi? – Tak, będę ich wspierać. Mogę to sobie wyobrazić, bo grałem w finale na Wembley z Dortmundem. Pamiętam drogę na stadion, atmosferę. Dla Reusa będzie to ostatni mecz. Dla Borusii jest to drugi finał Ligi Mistrzów i chociaż zagrają z Realem Madryt, który zawsze jest Realem, czasami zdarzają rzeczy, które nigdy się nie dzieją. Trzymam kciuki za Dortmund.
Największy rywal Barcelony, Real Madryt, w letnim oknie transferowym wzmocni się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, czyli Kylianem Mbappe. Francuz w Realu stworzy potężne trio – Vinicius, Bellingham, Mbappe, a w obwodzie jeszcze będą Rodrygo, Valverde, Endrick czy Brahim, który w tym sezonie prezentował się wyśmienicie. Carlo Ancelotti będzie dysponować ofensywą z dużą siłą rażenia. Robertowi Lewandowskiemu będzie jeszcze trudniej odzyskać koronę króla strzelców. – To jeszcze nie jest oficjalne, ale wygląda na to, że wszystkie jego drogi prowadzą do Realu – mówi Lewandowski o Mbappe. – Strach? Nie, oczywiście, że jest niesamowitym zawodnikiem i jeśli przejdzie do Realu, będzie to bardzo silny zespół. Jednak nasza mentalność musi być taka, że niezależnie od tego jak dobrych graczy ma przeciwnik, jeśli będziemy zespołem, będziemy współpracować, to możemy cię pokonać. Musimy być gotowi od pierwszego meczu i pierwszych minut, gdyż Real Madryt z pewnością będzie potrzebować trochę czasu. Nie będą grać dobrze od początku, stracą punkty, a my musimy to wykorzystać. Nie po to, by ich dogonić, tylko żeby wyprzedzić. […] Jestem pewien, że w przyszłym sezonie zdobędę więcej goli niż w tym. Mój cel to strzelić więcej goli niż w pierwszym roku w Barcelonie. Wiem, że jestem gotowy i mogę to zrobić.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kroos jak Zidane. Kończy na swoich zasadach
- Papszun znów w Rakowie. Sztuka przyznania się do błędu
- Powrót Marka Papszuna do Rakowa. Ile zarobi? Kogo kupi?
Fot. Newspix