Gareth Southgate ogłosił 33-osobową kadrę na EURO 2024. W przeciwieństwie do kilku innych faworytów turnieju jak Francja, Niemcy czy Portugalia, Anglicy podali tylko szeroki skład. Siedem z powołanych nazwisk selekcjoner będzie musiał skreślić do 7 czerwca. Na liście nie znalazło się kilku znanych zawodników, którzy w ostatnich latach stanowili ważne ogniwa kadry “Trzech Lwów”.
Selekcjoner reprezentacji Anglii zdecydował się na opóźnienie ostatecznych powołań z racji na dwa mecze towarzyskie. 3 czerwca podopieczni Garetha Southgate’a zmierzą się z Bośnią i Hercegowiną, cztery dni później rozegrają spotkanie z Islandią. Przyczyn mniejszej pewności selekcjonera co do kilku zawodników można tłumaczyć dużą liczbą utalentowanych zawodników, których trudno pominąć. Z podobnym “problemem” zmagał się również Didier Deschamps. Szkoleniowiec kadry “Les Bleus” zdecydował się jednak podjąć decyzję bez oglądania się na spotkania kontrolne.
Nieobecni
W szerokiej kadrze Anglii zabrakło kilku piłkarzy, którzy w ostatnich latach zaliczali sporo występów w reprezentacji. Zamiast nich Southgate zdecydował się na powołanie większej liczby młodych zawodników, którzy dobrze radzili sobie w obecnym sezonie. Wśród wielkich nieobecnych znaleźli się Jordan Henderson, Eric Dier, Ben Chilwell, Reece James, Jadon Sancho oraz Marcus Rashford.
Brak Rashforda selekcjoner tłumaczył tym, że inni gracze występujący na jego pozycji bardziej zasłużyli na powołanie. Słowa Southgate’a wydają się uzasadnione. Zawodnik Manchesteru United strzelił w tym sezonie tylko siedem goli w Premier League. To jeden z najgorszych wyników w jego karierze.
Postawienie na młodość
Zamiast piłkarzy, którzy obecnie znajdują się pod formą, szansę dostali młodzi gracze, tacy jak Curtis Jones, Adam Wharton, Jarell Quansah, Jarrad Branthwhite czy Kobbie Mainoo. Powołania reprezentacji Anglii w tym momencie mogą więc wydawać się podobne do tych, które w zeszłym tygodniu ogłosił Julian Nagelsmann. Zarówno Anglicy, jak i Niemcy uznali, że warto zaufać młodym graczom kosztem tych z głośnymi nazwiskami. Na końcowy osąd należy jednak poczekać. Istnieje bowiem możliwość, że młodzi Anglicy zostaną skreśleni w pierwszej kolejności przy ostatecznej liście.
Szeroka lista powołanych na EURO 2024:
Bramkarze: Jordan Pickford (Everton), Aaron Ramsdale (Arsenal)
Obrońcy: Kieran Trippier (Newcastle), John Stones (Manchester City), Jarrad Branthwaite (Everton), Lewis Dunk (Brighton), Joe Gomez, (Liverpool), Harry Maguire (Manchester United), Kyle Walker (Manchester City), Ezri Konsa (Aston Villa), Luke Shaw (Manchester United), Jarrel Quansah (Liverpool), Marc Guehi (Crystal Palace), Trent Alexander-Arnold (Liverpool)
Pomocnicy: Conor Gallagher (Chelsea), Jude Bellingham (Real Madryt), Declan Rice (Arsenal), Curtis Jones (Liverpool), Adam Wharton (Crystal Palace), Kobbie Mainoo (Manchester United), James Maddison (Tottenham Hotspur), Eberechi Eze (Crystal Palace)
Napastnicy: Jack Grealish (Manchester City), Jarrod Bowen (West Ham United), Anthony Gordon (Newcastle United), Bukayo Saka (Arsenal), Phil Foden (Manchester City), Harry Kane (Bayern Monachium), Ivan Toney (Brentford), Ollie Watkins (Aston Villa), Cole Palmer (Chelsea)
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Powrót Marka Papszuna do Rakowa. Ile zarobi? Kogo kupi? Czy dogada się z dyrektorem?
- Papszun znów w Rakowie. Sztuka przyznania się do błędu
- Marek Papszun jak Fileas Fogg?