Już 14 czerwca rozpocznie się EURO 2024 w Niemczech. Reprezentacja Polski, dowodzona przez Michała Probierza, trafiła do grupy D z Holandią, Francją i Austrią. Selekcjoner “biało-czerwonych” w rozmowie z “Goal.pl” wyznał, że nie czuje większych emocji z powodu tego turnieju. Mecze w fazie grupowej będzie traktował tak, jakby to były najzwyklejsze spotkania.
– Piłka to jest mój zawód, a wszystko, co się z nią wiąże, to następstwa, które zaakceptowałem wchodząc w ten świat. Pewne rzeczy traktuję już mechanicznie. Na przykład nadchodzące mistrzostwa Europy, wielki turniej, a ja nie czuję z tego powodu jakichś większych emocji niż standardowo. Gdybym miał teraz trenować dzieci, podchodziłbym identycznie jak do trenowania dorosłych. Za dużo mam też doświadczenia, bym mógł zwariować, bo wokół dzieje się więcej. Jestem pewien, że cała otoczka Euro nie wpłynie na mój plan co do przygotowań – przyznał Michał Probierz.
– Naprawdę. Zupełnie nie podniecam się, bo nadchodzi duży turniej. Fajnie, że rywalizujemy, chcemy zrobić jak najlepszy wynik, ale nie mam czegoś takiego, że teraz to trzeba wszystko zrobić inaczej, bo jest Euro. To są mecze jak wszystkie inne. Jakbym nagle zaczął uważać inaczej i kombinował, to ryzyko, że się nie uda, byłoby większe. Na pewno nie będziemy robić nie wiadomo jakiej napinki […] Ale ja mam oczekiwania. Chcę wyjść z grupy i zaznaczyć z reprezentacją tam swoją obecność. W życiu nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jedziemy tam na wycieczkę – dodał.
Reprezentacja Polski pierwszy mecz na EURO 2024 rozegra 16 czerwca na Volksparkstadion w Hamburgu z Holandią.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Można nie trafiać w bramkę, a rozegrać dobry mecz. Polska staje się lepszą drużyną
- Dwie godziny nudy? Chrzanić to! Jedziemy na EURO!
- Polska znów uciekła ze stryczka
Fot. Fotopyk