Reklama

Probierz: EURO 2024? Nie czuję większych emocji. Mecze jak wszystkie inne

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

21 maja 2024, 20:10 • 2 min czytania 10 komentarzy

Już 14 czerwca rozpocznie się EURO 2024 w Niemczech. Reprezentacja Polski, dowodzona przez Michała Probierza, trafiła do grupy D z Holandią, Francją i Austrią. Selekcjoner „biało-czerwonych” w rozmowie z „Goal.pl” wyznał, że nie czuje większych emocji z powodu tego turnieju. Mecze w fazie grupowej będzie traktował tak, jakby to były najzwyklejsze spotkania.

Probierz: EURO 2024? Nie czuję większych emocji. Mecze jak wszystkie inne

– Piłka to jest mój zawód, a wszystko, co się z nią wiąże, to następstwa, które zaakceptowałem wchodząc w ten świat. Pewne rzeczy traktuję już mechanicznie. Na przykład nadchodzące mistrzostwa Europy, wielki turniej, a ja nie czuję z tego powodu jakichś większych emocji niż standardowo. Gdybym miał teraz trenować dzieci, podchodziłbym identycznie jak do trenowania dorosłych. Za dużo mam też doświadczenia, bym mógł zwariować, bo wokół dzieje się więcej. Jestem pewien, że cała otoczka Euro nie wpłynie na mój plan co do przygotowań – przyznał Michał Probierz.

Naprawdę. Zupełnie nie podniecam się, bo nadchodzi duży turniej. Fajnie, że rywalizujemy, chcemy zrobić jak najlepszy wynik, ale nie mam czegoś takiego, że teraz to trzeba wszystko zrobić inaczej, bo jest Euro. To są mecze jak wszystkie inne. Jakbym nagle zaczął uważać inaczej i kombinował, to ryzyko, że się nie uda, byłoby większe. Na pewno nie będziemy robić nie wiadomo jakiej napinki […] Ale ja mam oczekiwania. Chcę wyjść z grupy i zaznaczyć z reprezentacją tam swoją obecność. W życiu nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jedziemy tam na wycieczkę – dodał.

Reprezentacja Polski pierwszy mecz na EURO 2024 rozegra 16 czerwca na Volksparkstadion w Hamburgu z Holandią.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Reklama

Fot. Fotopyk

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

EURO 2024

Komentarze

10 komentarzy

Loading...