Mateusz Kochalski w zremisowanym bezbramkowo starciu z Pogonią Szczecin zaliczył kolejny fantastyczny występ w tym sezonie. Tuż po zakończeniu piątkowego spotkania wypowiedział się na temat możliwego odejścia ze Stali po zakończeniu sezonu.
Kochalski dość niespodziewanie wyrósł na jednego z najlepszych lub nawet najlepszego obecnie golkipera w Ekstraklasie. 23-latek zachwyca niemal każdym swoim występem, prezentując kolejne efektowne parady. Wystąpił w tym sezonie we wszystkich 33 ligowych spotkaniach Stali Mielec i w dziewięciu z nich zachował czyste konto. Wydatnie przyczynił się tym do solidnych wyników i pewnego utrzymania swojej drużyny.
Świetne występy Kochalskiego sprawiają, że wzbudza on zainteresowanie wielu klubów, także tych z zagranicy. A tak przynajmniej twierdzą media. Sam zainteresowany zabrał głos na temat swojej przyszłości po piątkowym meczu z Pogonią Szczecin (0:0) i przyznał, że w tej chwili nie ma żadnych ofert. – Na ten moment zostaje w Stali. Nie mam żadnych ofert transferowych, zapytań. Zobaczymy, co będzie po sezonie – skwitował 23-latek, cytowany przez Marcela Kowalczuka.
Kochalski jest wychowankiem BKS-u Lublin, ale już w 2015 roku trafił do akademii Legii Warszawa. W stołecznym klubie nie zdołał się przebić i nie zaliczył ani jednego występu w pierwszej drużynie. Przez długi czas przebywał w ramach wypożyczenia w Radomiaku Radom. Do Stali trafił w lipcu 2022 roku na zasadzie transferu definitywnego.
Czytaj więcej na Weszło:
- Bobel: Heynckes powiedział, że u niego zagrałbym 200 razy w Bundeslidze
- Radomiak prosi miasto o pomoc. „Sytuacja grozi utratą płynności finansowej”
- Po sezonie uważajcie na prezesów, którzy będą nawijać makaron na uszy
- Zenon Martyniuk: Boniek był moim idolem. Gdy usłyszałem jego głos, oszalałem [WYWIAD]
- Jeden agent, jeden sezon i osiem transferów do Stali Mielec. Mogło wyglądać źle, ale wypaliło
Fot. Newspix