Komisja odwoławcza ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej rozpatrzyła pozytywnie wniosek o uchylenie wcześniejszej decyzji i Lechia Gdańsk otrzymała ostatecznie licencję na grę w Ekstraklasie. Władze trójmiejskiej drużyny mogą już więc planować kolejny sezon na najwyższym szczeblu rozgrywek.
Po analizie odwołań wraz z załącznikami, Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN podjęła decyzje w stosunku do kilku klubów z różnych poziomów rozgrywkowych, m.in. Stali Stalowa Wola, Chojniczanki Chojnice, Kotwicy Kołobrzeg i Pogoni Tczew.
Najważniejsze ustalenia dotyczyły jednak drużyny z Trójmiasta, która wywalczyła już awans w sportowej rywalizacji, ale przez niedopatrzenie działaczy mogła być niedopuszczona do gry w Ekstraklasie. Lechia nie otrzymała w pierwszym komunikacie licencji z powodu nieuregulowanych płatności w stosunku do kilku podmiotów, m.in. byłych piłkarzy. Całość długu zamykała się w kwocie około 700 tysięcy złotych.
Lider zaplecza Ekstraklasy miał możliwość odwołania się od tej decyzji i to zrobił. Ostatecznie komisja postanowiła przyznać Lechii licencję upoważniającą klub do uczestnictwa w rozgrywkach PKO Ekstraklasy w sezonie 2024/2025 z nadzorem finansowym oraz nałożyła na niego grzywnę w wysokości 60 tysięcy złotych za naruszenie regulacji Podręcznika Licencyjnego.
@LechiaGdanskSA z licencją na rozgrywki @_Ekstraklasa_ w sezonie 2024/2025.
Komunikat Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN.
👇👇👇👇👇https://t.co/TdywZUYmFU— Fredy Fürst (@FredyFurst) May 17, 2024
Lechia jest na pierwszym miejscu w tabeli I ligi. Ma trzy punkty przewagi nad rywalem zza miedzy, czyli Arką Gdynia, z którą spotka się w najbliższej, przedostatniej kolejce sezonu. Arka jeszcze nie zapewniła sobie bezpośredniego awansu do Ekstraklasy. Brakuje jej punkcika, którego będzie szukać w starciu z Lechią.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bobel: Heynckes powiedział, że u niego zagrałbym 200 razy w Bundeslidze
- Kim Iesteś? Czy Edgar Ie podstawia za siebie brata i skąd w tym wszystkim Tłuchowia Tłuchowo
- Jeden agent, jeden sezon i osiem transferów do Stali Mielec. Mogło wyglądać źle, ale wypaliło
- Narodziny gwiazdy. Piękno natury przyćmione w Como
- Zenon Martyniuk: Boniek był moim idolem. Gdy usłyszałem jego głos, oszalałem [WYWIAD]