Fabrizio Romano poinformował, że Real Madryt jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem Trenta Alexandra-Arnolda. Wzmocnienie prawej obrony to w tym momencie jedna z najważniejszych potrzeb “Los Blancos”. Można usłyszeć jednak, że Florentino Perez chciałby przeprowadzić ten transfer w swoim stylu.
Zdaniem czołowego newsmana 25-letni Trent Alexander-Arnold to opcja numer jeden, jeśli chodzi o przyszłość prawej obrony Realu Madryt. Piłkarzowi Liverpoolu kończy się kontrakt w 2025 roku, co z należytym sprytem chcą wykorzystać “Królewscy”. Transfer gotówkowy podczas najbliższego okna transferowego wydaje się mało prawdopodobny, więc wszystko wskazuje na to, że negocjacje będą odbywały się wyłącznie z samym zawodnikiem, a Real cierpliwie poczeka na wychowanka “The Reds”.
Real Madrid love Trent Alexander-Arnold.
It could be an option in 2025 if Trent doesn't renew with Liverpool.
✍️ @FabrizioRomano pic.twitter.com/6Uuqfmf0E5
— Anything Liverpool (@AnythingLFC_) May 12, 2024
Trent Alexander-Arnold występuje w barwach Liverpoolu od 2016 roku. W 308 meczach dla “The Reds” zdobył 15 bramek i zaliczył 58 asyst i trudno znaleźć wielu obrońców z lepszym dorobkiem. Piłkarz był znakomicie dysponowany w 2023 roku – wówczas zgromadził 15 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej i warto wspomnieć, że żaden inny defensor z lig TOP5 nie wykręcił takiego rezultatu. Ostatnio Alexander-Arnold ma jednak problemy zdrowotne. Podczas sezonu 2023/24 opuścił 21 meczów we wszystkich rozgrywkach z powodu urazów. Jednak mimo tak długiej absencji Anglik nadal zajmuje miejsce w czołówce asystentów tego sezonu Premier League.
Szykuje się zatem ciekawa walka o przyszłość reprezentanta Anglii. Postawa Realu Madryt wobec piłkarza nie jest zaskakująca, ponieważ mając w składzie 32-letniego Daniego Carvajala w obecnej dyspozycji, spokojnie można poczekać na przyjście Alexandra-Arnolda.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
Kasparow: Jestem terrorystą, bo walczę ze zbrodniarzem Putinem
Salamon powinien wylecieć z boiska w meczu z Legią. Ekspert nie ma wątpliwości
Manchester United jest smutny. Arsenal nadal w grze o mistrzostwo!
Fot. Newspix