Reklama

Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów? „Środowy mecz mu nie zaszkodził”

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

11 maja 2024, 12:20 • 2 min czytania 3 komentarze

Sporo krytyki spadło na Szymona Marciniaka po starciu Realu Madryt z Bayernem Monachium w półfinale Ligi Mistrzów. Michał Listkiewicz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet twierdzi jednak, że Polak tylko zyskał po tym meczu w oczach UEFA i nie wyklucza, że federacja wyznaczy go do… prowadzenia finału.

Marciniak poprowadzi finał Ligi Mistrzów? „Środowy mecz mu nie zaszkodził”

Niemieckie media nie oszczędzały Szymona Marciniaka po tym, jak pospieszył się z gwizdkiem w samej końcówce meczu Real – Bayern w półfinale Ligi Mistrzów. Polak zasugerował się przedwczesną sygnalizacją spalonego przez asystenta Tomasza Listkiewicza i nie puścił gry. Niemcy mieli do niego pretensje, ponieważ zaraz po gwizdku Mathijs de Ligt pokonał Andrija Łunina. Trudno ocenić, czy w tej sytuacji rzeczywiście był spalony, ale Marciniak sam pozbawił się możliwości sprawdzenia tego przy pomocy systemu VAR.

Zupełnie inne zdanie niż Niemcy na temat Marciniaka ma mieć UEFA, a tak przynajmniej twierdzi Michał Listkiewicz. W opinii byłego prezesa PZPN i byłego sędziego międzynarodowego federacja jest zadowolona z pracy polskiego arbitra na Santiago Bernabeu. – Środowy mecz nie zaszkodził Szymonowi Marciniakowi. On tylko zyskał w oczach UEFA i niewykluczone, że władze europejskiego futbolu zdecydują się na przydzielenie mu tegorocznego finału Ligi Mistrzów – zaskoczył 70-letni działacz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

W te rewelacje trudno uwierzyć, ale znacznie łatwiej w to, że Marciniak poprowadzi mecz otwarcia Euro, o czym mówi się już od dłuższego czasu. – Nasi sędziowie mają ogromne szanse na sędziowanie meczu otwarcia Euro 2024, ponieważ na mecz otwarcia przydziela się zawsze mocne nazwisko. A właśnie Szymon Marciniak i jego zespół jest teraz takim asem w talii UEFA – dodał Listkiewicz.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Kacper Marciniak
1
Trzeba to przyznać: Sabalenka była w Nowym Jorku najlepsza na świecie

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...