Jak wyglądają relacje dyrektora sportowego FC Barcelony z Xavim? Bernat Soler z “Catalunya Radio” donosi, że nie są one zbyt dobre, a po ostatnim meczu z Gironą nastąpiła pewna eskalacja.
24 kwietnia w Barcelonie odbyło się przełomowe spotkanie Xaviego z zarządem klubu. Media przez cały dzień podawały wówczas sprzeczne informacje, aż wreszcie na jasnym stało się, że 44-letni szkoleniowiec zmienił swoją decyzję sprzed kilku miesięcy i pozostanie trenerem “Dumy Katalonii” przynajmniej na okres zgodny z obecnym kontraktem, czyli do 30 czerwca 2025 roku.
Później jednak nadszedł przegrany 2:4 mecz z Gironą, który zrzucił FC Barcelonę na trzecie miejsce w tabeli i zaburzył pogodną atmosferę po ogłoszeniu, że Xavi zostanie na stanowisku. Dziennikarz “Catalunya Radio” Bernat Soler donosi, że po ostatnim gwizdku wspomnianego spotkania, Deco w bardzo ekspresyjny sposób wyrażać miał swoją krytykę, lecz nie w stosunku do całej drużyny, a właśnie bezpośrednio w stronę Xaviego. Taką sytuację potwierdzić mieli świadkowie z loży na Estadio Montilivi.
Javi Miguel z dziennika “AS” donosi przy tym, że relacje między dyrektorem sportowym a trenerem są dalekie od idealnych, lecz klub stara się to ukrywać. Przytaczana jest między innymi sytuacja ze stycznia, gdy po ówczesnej rezygnacji Xaviego, Deco udzielił wywiadu w portugalskich mediach, w którym miał powiedzieć, że dotychczasowy model gry Barcelony musi zostać zmieniony. Później media odpowiedzialne za wywiad wycofały się z tego, tłumacząc sytuację rzekomymi błędami w transkrypcji.
Jak do całej sprawy odnosi się sam Deco? Dziennik “Marca” poinformował, że dyrektor sportowy FC Barcelony oczywiście zaprzecza, jakoby skrytykował trenera po spotkaniu z Gironą.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Joselu. Bezcenny dubler w madryckim Hollywood
- Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]
- Podróż z nieba do piekła Neuera. Real znowu pokazał jaja i zagra w finale!
Fot. Newspix