Nie milkną echa dotyczące ostatniej akcji meczu Real Madryt – Bayern Monachium, który był kluczowy dla losów całego dwumeczu. Szymon Marciniak odgwizdał spalonego, w momencie gdy toczyła się jeszcze gra, a chwilkę później De Ligt wpakował piłkę do siatki. Polski arbiter pospieszył się z użyciem gwizdka, ale podjął koniec końców właściwą decyzję. Koledzy po fachu m.in. Mateu Lachoz czy Eduardo Iturralde Gonzalez ocenili pracę polskiego arbitra.
– Nastąpiła katastrofa, której nikt nie chciał. Sygnał gwizdka uniemożliwia pomoc VAR, ale nie z powodu podniesienia chorągiewki, tylko gwizdka arbitra głównego. Stało się to, co najgorsze w arbitrażu – podkreślał Mateu Lahoz.
Eduardo Iturralde Gonzalez również zwracał uwagę na to, że w takich sytuacjach nie można zbyt szybko podejmować decyzji w erze VAR. – To akcja, w której nie widać jasno, czy jest spalony, czy nie. Nie możemy jednak mówić o anulowanym golu, ponieważ asystent podnosi chorągiewkę, a arbiter gwiżdże przed wtoczeniem się piłki do bramki. Zarządzanie tą akcją byłoby lepsze, gdyby poczekano na zakończenie niebezpieczeństwa przed podniesieniem chorągiewki. Wtedy mógłby wejść VAR.
Mdrr Muller à deux doigts de soulever l’arbitre pic.twitter.com/18KC9WdTtK
— S🔬 (@Misadzz) May 8, 2024
Na „TVP Sport” swoją optyką na tę ostatnią akcję podzielił się także Rafał Rostkowski, były sędzia międzynarodowy. – Nie mając pewności, czy stopklatka telewizyjna została zrobiona w odpowiednim ułamku sekundy – czyli polegając na obrazie telewizyjnym przedstawionym w czasie transmisji – można przyjąć, że decyzja o spalonym była prawidłowa. Obaj zawodnicy Bayernu mieli wpływ na grę i na postępowanie zawodników Realu, więc pozycja spalona choćby jednego z nich w tej akcji powinna oznaczać spalonego.
– Zaskakujące w tej sytuacji jest tylko to, że Listkiewicz w tak stykowej sytuacji nie zaczekał z sygnalizacją do zakończenia akcji. Podnosząc chorągiewkę tak szybko i przyczyniając się do przerwania gry gwizdkiem tuż przez golem, odebrał sędziom VAR możliwość zweryfikowania tej sytuacji – dodał.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Podróż z nieba do piekła Neuera. Real znowu pokazał jaja i zagra w finale!
- Trela: Magia europejskich wieczorów. Najmniej spodziewany sukces w dziejach BVB
- Gorzki koniec ery Mbappe. PSG nie ma leku na gen frajerstwa
- Szanujmy Viniciusa Juniora
Fot. Newspix
tłumaczenie za: fcbarca.com