Reklama

Van Nistelrooy: Mbappe musi grać w Realu, jeśli chce zdobyć Złotą Piłkę

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

08 maja 2024, 18:15 • 2 min czytania 1 komentarz

Kylian Mbappe we wtorkowy wieczór przełknął kolejną gorycz porażki w Lidze Mistrzów. Francuski gwiazdor nie zdobył jeszcze w swojej karierze najważniejszego trofeum w Europie, które na pewno przybliżyłoby go do sięgnięcia po upragnioną Złotą Piłkę. Ruud van Nistelrooy uważa, że to marzenie może się spełnić, jeśli Mbappe trafi do Realu Madryt.

Van Nistelrooy: Mbappe musi grać w Realu, jeśli chce zdobyć Złotą Piłkę

Dla Mbappe to jest ostatni sezon w PSG. Wraz z końcem czerwca opuści Paryż, ale jeszcze oficjalnie nie wiadomo, gdzie trafi latem Francuz. Choć wydaje się, że w styczniu już ustalił wszystkie szczegóły kontraktu z Realem Madryt i to tam będzie kontynuował karierę. Przekonany o tym, że Mbappe będzie grał dla “Królewskich” jest sam Ruud van Nistelrooy.

W tym roku już zobaczymy Mbappe w Realu. Kylian to bardzo inteligentny zawodnik oraz człowiek. Jestem pewien, że myśli o tym, jak poprawić swoją karierę, ponieważ jest wciąż bardzo młody. Aby zdobyć Złotą Piłkę, musi grać dla Realu – uważa były napastnik “Królewskich” w rozmowie z “AS”.

Czy zdaniem Holendra Mbappe odnajdzie się na boisku z Viniciusem Juniorem i Rodrygo? – Oczywiście są podobni do siebie i będą wymieniać się pozycjami na boisku, ponieważ Ancelotti daje zawodnikom dużą swobodę w ataku. Czasami Mbappe, a innym razem Vinicius zacznie na pozycji nr “9,” tak jak miało to miejsce w tym roku, a nawet może to zrobić Rodrygo. Prędkość tego trio, z Bellinghamem za nimi, będzie nie do zatrzymania. Dzięki nim Real może rozpocząć nową epokę.

Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:

Reklama

Fot. Newspix

tłumaczenie za: realmadryt.pl

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

1 komentarz

Loading...