Już Bayern witał się z gąską. Już był myślami przy niemieckim finale Ligi Mistrzów. Real znowu pokazał, że jest specem od odwracania losów spotkań. Carlo Ancelotti wprowadził na boisku jokera, Joselu, a ten wpakował dwie bramki! Królewscy są niemożliwi i meldują się w finale!
Real miał przewagę od początku spotkania, ale nie potrafił tego udokumentować trafieniem. Manuel Neuer stawał na głowie, wyprawiał cuda w bramce. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 68. minucie – Alphonso Davies dał prowadzenie Bayernowi i przybliżył swoją drużynę do wielkiego finału Ligi Mistrzów.
Real Madryt nie złożył broni i ruszył do odrabiania strat. W 81. minucie Ancelotti wpuścił na boisko Joselu, a ten kilka chwil później wprowadził Santiago Bernabeu w stan euforii. Najpierw wykorzystał fatalny błąd Neuera i wpakował piłkę do siatki z kilku metrów. A później świetnie odnalazł się w polu karnym i dołożył nogę. Kapitalnym podaniem popisał się Ruediger.
𝐍𝐈𝐄𝐖𝐈𝐀𝐑𝐘𝐆𝐎𝐃𝐍𝐄 😱🚨
Real Madryt odwrócił losy spotkania w samej końcówce rywalizacji z Bayernem Monachium❗
📺 PS Premium 1 📲 Polsat Box Go#UCL #RMAFCB pic.twitter.com/mFgj88mMLC
— Polsat Sport (@polsatsport) May 8, 2024
Real Madryt wygrał 2:1 i zagra w finale z Borussią Dortmund.
Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:
- Szanujmy Viniciusa Juniora
- Gorzki koniec ery Mbappe. PSG nie ma leku na gen frajerstwa
- 10 największych zwycięstw Borussii Dortmund w europejskich pucharach [RANKING]
- La Bestia Negra kontra Galacticos, czyli historia klasyku Champions League
- Magia europejskich wieczorów. Najmniej spodziewany sukces w dziejach BVB
Fot. Newspix