Olbrzymi skandal wokół azjatyckiej piłki. Reprezentant Malezji został poparzony kwasem dwa dni po brutalnym pobiciu innego zawodnika tej kadry.
Faisal Halim reprezentuje na co dzień barwy klubu Selangor FC, z którym sięgnął po wicemistrzostwo kraju. Jest także reprezentantem Malezji, w której rozegrał 34 spotkania, zdobywając w nich 15 bramek. Wygląda na to, że czeka go jednak przerwa od gry.
Zawodnik został zaatakowany kwasem na przedmieściach stolicy Malezji Kuala Lumpur. Doznał przy tym poparzeń drugiego stopnia szyi, barków, ramion i klatki piersiowej i został przetransportowany do szpitala. Obecnie jego stan jest stabilny.
Jakie były okoliczności tego wydarzenia? Na ten oficjalnie wiadomo jedynie, że zatrzymany został podejrzany o dokonanie przestępstwa 20-letni mężczyzna, który został już aresztowany. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, obecnie zeznania złożyło już dwóch świadków.
Baru dapat perkhabaran Faisal Halim kena simbah asid di sebuah mall terkemuka tanahair.
Allahuakbar @ASTROARENA pic.twitter.com/Zi0b2EPBFc
— FinaNasrom (@fnasrom) May 5, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gole Lewego, Recy, Parzyszka i Krychowiaka. Asysty Puchacza i Kamińskiego [STRANIERI]
- Liverpool wziął tłuczek w dłoń i rozbił „Koguty” na kotlety
- Gdyby to była Fifa, Widzew rozwaliłby pada o ścianę po golach Warty
Fot.Straitstimes