W “Dumie Katalonii” po staremu – wszystko się miesza. Okazuje się, że pozycja Xaviego wcale nie jest całkowicie pewna.
27 stycznia Barcelona przegrała 3:5 z Villarrealem. Po ostatnim gwizdku, na konferencji prasowej, załamany Xavi oficjalnie ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu przestanie być szkoleniowcem “Dumy Katalonii”. Swojej decyzji nie zmieniał przez długi czas, niezależnie od próśb i okoliczności, aż wreszcie 24 kwietnia 44-latek zgodził się na wypełnienie kontraktu zgodnie z oryginalną długością.
Teraz swoją decyzję może zmienić zarząd klubu. Ostatnia porażka 2:4 z Gironą oznacza spadek FC Barcelony na trzecie miejsce i jak donosi Javi Miguel z dziennika “AS”, zarząd zamierza odłożyć wszystkie decyzje do końca sezonu, aby sprawdzić, czy zespół Xaviego jest w stanie odwrócić sytuację i zająć drugie miejsce. Jeśli się to nie uda, to wówczas… Pozycja obecnego szkoleniowca “Dumy Katalonii” nie będzie już pewna, podobnie jak większości nietykalnych dotychczas zawodników, jak na przykład Pedriego. Trzecia lokata oznaczałaby całkowity reset i drastyczne decyzje, a na pewno wzmocniłaby się wtedy pozycja Rafy Marqueza w kontekście stanowiska trenera. Szczególnie, jeżeli ten zdoła wywalczyć awans z zespołem rezerw.
Back to work 💪 pic.twitter.com/wl6nyyaNK4
— FC Barcelona (@FCBarcelona) May 6, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gole Lewego, Recy, Parzyszka i Krychowiaka. Asysty Puchacza i Kamińskiego [STRANIERI]
- Liverpool wziął tłuczek w dłoń i rozbił „Koguty” na kotlety
- Gdyby to była Fifa, Widzew rozwaliłby pada o ścianę po golach Warty
Fot.Newspix