Reklama

Niedźwiedź: Mogło się to skończyć jeszcze 1-2 bramkami więcej

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

04 maja 2024, 10:32 • 2 min czytania 1 komentarz

Ruch Chorzów wygrał drugi mecz z rzędu i przedłuża swoje minimalne szanse na pozostanie w Ekstraklasie. W piątek “Niebiescy” w pełni zasłużenie pokonali Lech Poznań (2:1). 

Niedźwiedź: Mogło się to skończyć jeszcze 1-2 bramkami więcej

–  Myślę, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Cieszy mnie przede wszystkim to, że zespół cały czas wierzy, cały czas dobrze pracuje. Mówiliśmy, że do końca będziemy walczyć w każdym meczu o jak najlepszy możliwy wynik – po to, by dać sobie do końca szansę i możliwość tego, by tę minimalną szansę przekuć w prawdziwą szansę, być może w ostatnim meczu – komentował trener Janusz Niedźwiedź, cytowany przez ruchchorzow.com.pl.

Dziś była dobra intensywność, dobre działania z piłką i bez piłki. Mieliśmy więcej klarownych sytuacji od Lecha, mogło się to skończyć jeszcze 1-2 bramkami więcej. Kluczowe dziś były trzy punkty, które zespół zasłużenie zdobył, czego nam wszystkim gratuluję, bo to był dobry mecz. Pochwały też za to, jak zdobyliśmy bramki i za dobre zmiany, które wniosły dużo. Najważniejsze, że zespół wygrał i trzeba to docenić – podkreślał szkoleniowiec.

Ruch obecnie traci siedem punktów do strefy bezpiecznej, ale ligowa konkurencja dopiero rozegra swoje mecze w ramach 31. kolejki. “Niebiescy” muszą odnieść komplet zwycięstw do końca sezonu i liczyć na to, że ktoś będący wyżej nie wygra już ani razu. Chorzowianie na koniec zagrają na wyjeździe z Radomiakiem Radom i Koroną Kielce oraz u siebie z Cracovią. Każdy z tych zespołów wciąż jest zagrożony spadkiem.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Reklama

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

1 komentarz

Loading...