Przedziwna sytuacja na zapleczu niemieckiej ekstraklasy z udziałem Łukasza Poręby. Pomocnik, którzy przebywa na wypożyczeniu w HSV trafił nie tylko piłką do siatki, lecz przy okazji… swoim ciałem w bramkarza. Gol finalnie nie został uznany.
Hamburger SV mierzył się dziś na własnym stadionie z FC St. Pauli w ramach 32. kolejki ligowej. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0, a zdobywcą jedynej bramki był Robert Glatzel. Pod sam koniec spotkania ukarany czerwoną kartką został obrońca drużyny gości, Manolis Saliakas. Końcowy rezultat ostatecznie się nie zmienił.
Swoją szansę w tym spotkaniu miał Łukasz Poręba, który przy okazji pechowo zderzył się z bramkarzem, co sprawiło, że gol ostatecznie nie został uznany:
Łukasz Poręba wpakował gola dla HSV w derbach z St. Pauli. Ale… wpakował się też w bramkarza 🙂
Sędzia miał spory dylemat. VAR musiał zadziałać pic.twitter.com/kdc4nhS4sQ
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) May 3, 2024
Łukasz Poręba zanotował w obecnym sezonie 16 spotkań, w których zdobył bramkę i zaliczył trzy asysty.
Były piłkarz Zagłębia Lubin trafił do Niemiec na zasadzie wypożyczenia. Jego macierzystym klubem jest francuskie Lens, w którym występuje Przemysław Frankowski oraz – wypożyczony do Antalyasporu – Adam Buksa.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Królewski elekt. Czy w sobotę nastąpi długo wyczekiwana koronacja?
- Niegasnąca ambicja mistrza olimpijskiego. „Muszę być w stanie się zajechać”
- Historię piszą zwycięzcy. Odwaga Wisły lepsza od zimnej krwi Pogoni
Fot. screen Viaplay