W najbliższy czwartek 2 maja w finale Pucharu Polski zagra Pogoń Szczecin i Wisła Kraków. Dla triumfatora organizator przewidział wielkie nagrody pieniężne, oba kluby oczywiście grają także o prestiż i o możliwość występu w europejskich pucharach.
Ile pieniędzy przewidziane jest dla zwycięzcy? PZPN dla wszystkich uczestników przygotował 10 mln złotych premii, z czego aż połowa przypadnie triumfatorowi. Pogoń lub Wisła może więc zgarnąć 5 mln złotych z tytułu wygrania tegorocznej edycji Pucharu Polski. Z kolei finalista obejdzie się smakiem, bo otrzyma “tylko” 760 tys. zł.
Przed pierwszoligową Wisłą Kraków olbrzymi cel na kolejne tygodnie, a więc wywalczenie awansu do Ekstraklasy. Drużyna Alberta Rude plasuje się na 5. miejscu w tabeli na zapleczu, jednak w przypadku wygranej w Pucharze Polski zespół z Krakowa może zagrać w europejskich pucharach. Zdobywca PP zagra bowiem w 1. rundzie eliminacji Ligi Europy.
Z kolei Pogoń jest cały czas w grze o awans do europejskich pucharów ze ścieżki ligowej, “Portowcy” tracą trzy punkty do trzeciego miejsca, które obecnie zajmuje Górnik Zabrze, a więc lokaty, które gwarantuje udział w eliminacjach Ligi Konferencji.
Pogoń miała zdecydowanie trudniejszą ścieżkę do finału na Narodowym. Podopieczni Jensa Gustafssona grali bowiem z Podbeskidziem Bielsko-Biała, Górnikiem Zabrze, Lechem Poznań i Jagiellonią Białystok. Ostatnie trzy konfrontacje kończyły się po dogrywkach, a mecz w Bielsku-Białej z pierwszoligowym Podbeskidziem wygrali 1:0 po golu zdobytym w samej końcówce.
Wisła Kraków z kolei miała łatwiejsze zadanie. Na jej drodze stali trzeciej przedstawiciele pierwszej ligi: Lechia Gdańsk, Polonia Warszawa i Stal Rzeszów. W ćwierćfinale Wisła podjęła Widzew Łódź, a w półfinale Piasta Gliwice. Warto dodać, że wszystkie pięć meczów “Biała Gwiazda” grała przed własnymi trybunami.
Pierwszy gwizdek meczu Pogoń Szczecin – Wisła Kraków w najbliższy czwartek 2 maja o godz. 16:00.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
Malec: Gram coraz lepiej. Reprezentacja nie jest odległym marzeniem
-
Odrdzewianie wspomnień. Ile znaczy dla Wisły Kraków finał Pucharu Polski
- Lech znów próbował przekonać Skorżę. Runjaić kolejnym kandydatem na trenera
Fot. Newspix