Kazimierz Moskal prowadził Pogoń Szczecin oraz Wisłę Kraków jako trener. Jako zawodnik święcił triumfy z Białą Gwiazdą, będąc jej kapitanem w 2003 roku wygrał m.in. Puchar Polski. Kto jego zdaniem jest faworytem nadchodzącego finału PP? Kto ma więcej do stracenia? 57-latek porozmawiał o zbliżającym się spotkaniu z portalem TVP Sport.
Zdaniem Moskala faworytem będzie drużyna Portowców. Podkreśla jednak, że Wisła Krakowa potrafiła wyeliminować na drodze do finału dwie drużyny z Ekstraklasy: Widzew Łódź oraz Piasta Gliwice. – Zespół z Krakowa pokazał, że potrafi zmotywować się na takie starcia. 60 procent szans daję Portowcom, ale absolutnie nie przekreślałbym Białej Gwiazdy. Przede wszystkim dlatego, że mówimy o jednym spotkaniu, w którym może wydarzyć się wszystko.
– Jeśli Biała Gwiazda nie wygra, nie stanie się nic złego, bo piłkarze Wisły i tak zrobili już wiele. To Pogoń ma tutaj więcej do stracenia – dodał.
– Wydaje mi się, że w tym sezonie kadra Portowców jest słabsza, niż w poprzednich latach. Wyróżnia się Kamil Grosicki, ale według mnie, większa liczba piłkarzy powinna brać na siebie odpowiedzialność w decydujących momentach. Oni też mają jakość. Portowcy już od dłuższego czasu należą do ligowej czołówki, ale dziś trudno przewidzieć, czy w następnym sezonie będzie ich stać na mistrzostwo – ocenił Kazimierz Moskal.
– Chciałbym, by Wisła zagrała odważnie i próbowała wysoko odbierać piłkę. Jeśli zaczną w ten sposób i będą robić to skutecznie, to może być ciekawie. Pogoń będzie zmuszona do tego, by kontrolować to spotkanie. Zobaczymy, czy będzie w stanie to zrobić – zakończył 57-latek, dodając, że będzie kibiców Wisłą Kraków, z którą jest bardziej związany.
Mecz między Pogonią a Wisłą zostanie rozegrany 2 maja na Stadionie Narodowym. Pierwszy gwizdek o godz. 16:00.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Radomiaku, dziękujemy. Wreszcie można pochwalić Zagłębie
- Malec: Gram coraz lepiej. Reprezentacja nie jest odległym marzeniem
- Odrdzewianie wspomnień. Ile znaczy dla Wisły Kraków finał Pucharu Polski
Fot. 400mm